Sędziowie proszą Bodnara o odwołanie prezesa sądu. Wiceminister: tryb awansu budzi wątpliwości

Źródło:
tvn24.pl
Adam Bodnar: sami sędziowie, przy wsparciu Państwowej Komisji Wyborczej, będą wybierali sędziów członków Krajowej Rady Sądownictwa
Adam Bodnar: sami sędziowie, przy wsparciu Państwowej Komisji Wyborczej, będą wybierali sędziów członków Krajowej Rady Sądownictwa TVN24
wideo 2/6
Adam Bodnar: sami sędziowie, przy wsparciu Państwowej Komisji Wyborczej, będą wybierali sędziów członków Krajowej Rady Sądownictwa TVN24

Sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie wnioskują do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o podjęcie czynności zmierzających do odwołania Zygmunta Drożdżejki z funkcji prezesa tego sądu. Nazywają go "współbudowniczym patologicznego systemu". - Pod uchwałą podpisała się znacząca grupa sędziów, więc na pewno jej nie zignorujemy - mówi nam wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur. Sam prezes Drożdżejko zapowiada, że z funkcji nie odejdzie.

Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Apelacyjnego w Krakowie przyjęło w poniedziałek uchwałę, w której wezwali Zygmunta Drożdżejkę - prezesa tego sądu - do "natychmiastowej rezygnacji z pełnienia funkcji". Zwrócili się jednocześnie do ministra sprawiedliwości o podjęcie czynności zmierzających do jego odwołania.

Czytaj też: Bodnar wszczyna procedurę odwołania i zawiesza sędziów. Wśród nich jest Przemysław Radzik

Sąd Apelacyjny w KrakowieTVN24

"Współbudowniczy patologicznego systemu"

Wcześniej, 15 grudnia, sędziowie wysłali do prezesa list, w którym wezwali Drożdżejkę do zrezygnowania z funkcji. Zarzucali mu, że został powołany "arbitralną decyzją" ministra Ziobry "na podstawie aktualnie obowiązujących przepisów budzących istotne zastrzeżenia co do swej konstytucyjności".

Uzyskane przez Pana powołanie na funkcję Prezesa tut. Sądu było możliwe wyłącznie dlatego, że wziął Pan aktywny udział w demontażu konstytucyjnie gwarantowanej niezależności sądów i ich odrębności (art. 173 Konstytucji RP). Podjął Pan współpracę z osobami powiązanymi z władzą polityczną. Także w przestrzeni publicznej udzielał Pan wypowiedzi jawnie akceptujących niekonstytucyjne rozwiązania, godzące w ustrój Rzeczypospolitej Polskiej. W tym znaczeniu jest Pan osobą, która zawdzięcza swoją obecną pozycję wyłącznie podporządkowaniu politykom.

Pod listem podpisało się 23 sędziów.

Zygmunt Drożdżejko w ostatnich latach zrobił błyskawiczną karierę.

Czytaj też: Minister sprawiedliwości: należy gruntownie zreformować funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa

Jak pisze OKO.press, w 2016 roku - jeszcze za czasów uznawanej przez obecną władzę za legalną Krajowej Rady Sądownictwa - uzyskał nominację na sędziego okręgowego, jednak powołania go odmówił wówczas prezydent Andrzej Duda. W 2020 roku nominację ponowiła tak zwana neo-KRS (czyli KRS po budzącej bardzo poważne konstytucyjne wątpliwości ustawie PiS z grudnia 2017 r., kiedy wygaszono trwające kadencje sędziowskich członków KRS). Tym razem prezydent powołał Drożdżejkę. Trzy lata później, w styczniu 2023 roku, zaczął on pracę w sądzie apelacyjnym, którego prezesem został już 20 września. Po dziewięciu miesiącach pracy.

- Aktywnie współtworzył system degradujący sądy i to jest zasadnicza przyczyna naszej nieufności - tłumaczy nam sędzia sądu apelacyjnego Paweł Rygiel. Prezes Drożdżejko, gdy jeszcze nie kierował krakowską apelacją, podpisywał listy poparcia dla późniejszych członków neo-KRS, w tym dla koleżanki ministra Ziobry ze szkolnej ławy, byłej prezes Sądu Okręgowego w Krakowie i obecnej szefowej KRS Barbary Pawełczyk-Woickiej. Każdy taki akt "prawomyślności" miał, według przeciwników Drożdżejki, napędzać jego karierę.

- Można mieć wątpliwości co do podejmowanych przez niego decyzji. Kolegium sędziów, na którym była przedstawiona jego kandydatura, oceniła tę nominację jednoznacznie negatywnie. Negatywna była też ocena merytoryczna sędziego wizytatora, Zygmunt Drożdżejko nie przeszedł również testu niezawisłości i bezstronności. Te opinie zignorowano, powołując arbitralnie Drożdżejkę na prezesa sądu - podkreśla Rygiel, który podpisał się również pod listem wysłanym prezesowi apelacji w grudniu. W piśmie tym nazwano Drożdżejkę "współbudowniczym patologicznego systemu, w którym znaczna część prezesów sądów jest powiązana z władzą polityczną".

Nasz rozmówca dodaje, że "w normalnym systemie minister musiał przed wyborem zasięgnąć opinii zgromadzenia ogólnego sędziów i w jakimś stopniu uwzględnić ten głos środowiska". - Tak zwana reforma ministra Ziobry sprowadziła się do tego, że samorząd sędziowski został usunięty z tego procesu - dodaje sędzia Rygiel.

Prezes ustąpić nie zamierza. I mówi o decyzji politycznej

Prezes krakowskiego sądu apelacyjnego Zygmunt Drożdżejko w rozmowie z tvn24.pl podkreśla, że przyjęta w poniedziałek uchwała nie zawiera uzasadnienia i że jej projekt został wprowadzony pod głosowanie na ostatnią chwilę. Mówi, że dowiedział się o niej podczas zgromadzenia ogólnego sędziów. O treści pisma, które zostało mu wysłane 15 grudnia, dowiedział się z kolei z prasy, bo nie było go wtedy w pracy.

Czytaj też: Izba Pracy Sądu Najwyższego w sprawie Kamińskiego orzekała "bez akt"? To nieprawda

- Sposób desygnowania danej osoby na stanowisko prezesa jest regulowany ustawą. Konstytucja, na którą powołuje się część sędziów, nie reguluje tego, w jaki sposób prezes sądu może być powoływany - twierdzi prezes Drożdzejko.

Tryb powoływania sędziów reguluje ustawa Prawo o ustroju sądów powszechnych. Jej nowelizacja z 2017 roku pozwoliła władzy wykonawczej - konkretnie ministrowi sprawiedliwości - na w zasadzie jednoosobowe powoływanie prezesów i wiceprezesów sądów. Zmiana była krytykowana przez środowisko sędziowskie, bo znacząco zwiększyła władzę szefa resortu nad władzą sądowniczą, budząc obawy o jej niezależność. To wtedy zmniejszono znaczenie samorządu sędziowskiego, co owocuje dziś buntem sędziów krakowskiej apelacji.

"Uzyskał Pan nominację wyłącznie dzięki kształtowi niekonstytucyjnej procedury nominacyjnej oraz poparciu osób z Panem powiązanych" - pisała w grudniu do prezesa grupa krakowskich sędziów, w tym związanych z krytycznym wobec meblowania przez PiS wymiaru sprawiedliwości stowarzyszeniem "Themis".

Na zarzuty dotyczące związków z władzą PiS prezes Drożdżejko nie odpowiada wprost. Mówi jednak: "nie mam wątpliwości, że jeżeli na obecnym etapie zostanie podjęta decyzja o odwołaniu mnie, będzie ona miała charakter wyłącznie polityczny".

- Pełnię funkcję prezesa sądu od września, w związku z czym trudno mi, nawet z formalnego punktu widzenia, zarzucić nieprawidłowości czy zaniedbania. Na pewno taka decyzja byłaby podjęta z naruszeniem prawa materialnego, dlatego, że jeżeli chodzi o odwołanie prezesa sądu to muszą być spełnione określone przesłanki - podkreśla prezes. Dodaje, że nie zamierza ustąpić z funkcji.

Ustawa przewiduje możliwość odwołania przez ministra prezesa sądu w przypadku "rażącego lub uporczywego niewywiązywania się z obowiązków służbowych", "gdy dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości", "stwierdzenia szczególnie niskiej efektywności działań w zakresie pełnionego nadzoru administracyjnego lub organizacji pracy w sądzie lub sądach niższych" lub "złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji".

Ministerstwo się naradza. "Tryb awansu budzi wątpliwości"

Spytaliśmy we wtorek wiceministra sprawiedliwości Dariusza Mazura, czy resort przychyli się do wniosku krakowskich sędziów o odwołanie prezesa sądu apelacyjnego. - Nie mogę na razie odpowiedzieć na to pytanie. Pod uchwałą podpisała się znacząca grupa sędziów, więc na pewno jej nie zignorujemy - powiedział wiceminister.

- W normalnych czasach i na normalnych zasadach pan sędzia Drożdżejko nie zrobiłby tak błyskawicznej kariery. Sam jego przeskok o dwa szczeble, z sądu rejonowego do sądu apelacyjnego, odbył się relatywnie szybko. Ten tryb awansu budzi wątpliwości - przyznał Mazur.

W poniedziałek minister sprawiedliwości Adam Bodnar wszczął procedurę odwołania prezesa i wiceprezesów Sądu Apelacyjnego w Poznaniu: Mateusza Bartoszka oraz Przemysława Radzika i Sylwii Dembskiej. We wtorek tę decyzję zaopiniowało pozytywnie kolegium poznańskiego sądu.

W Krakowie może dojść do podobnej procedury. - W Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu sytuacja była wyjątkowo zaogniona. W naszej ocenie postawa prezesa Bartoszka sprawiała, że należało go odwołać. Tam, gdzie powinien był działać, nie działał. Z kolei tam, gdzie działał, robił to w sposób destrukcyjny. Chciał przeprowadzić czystkę przewodniczących wydziałów, odwołać ich niemalże bez uzasadnienia, w poprzek faktów. Sytuacja była klarowna. Jak jest w Krakowie? To dopiero poddamy ocenie - zapowiedział wiceminister Mazur.

Jak w najbliższym czasie prezes Drożdżejko wyobraża sobie współpracę z krytykującymi go sędziami? - Nie zamierzam podejmować jakichkolwiek działań dyscyplinarnych. Pełnię stanowisko prezesa sądu, jest to instytucja państwowa, nie moja prywatna firma, w związku z tym niezależnie od tego, czy ktoś mnie lubi, czy nie, mam obowiązek współpracować z tymi osobami na płaszczyźnie merytorycznej. I zapewniam, że taka współpraca, szczególnie z wizytatorami, układa mi się bardzo dobrze - mówi sędzia.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia/PKoz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zakończyły się wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii. Tuż po zamknięciu lokali poznaliśmy wyniki sondaży exit poll. Wygrała Partia Pracy, uzyskując 410 mandatów w 650-osobowej Izbie Gmin.

Wybory w Wielkiej Brytanii. Wyniki exit poll

Wybory w Wielkiej Brytanii. Wyniki exit poll

Źródło:
PAP

Łukasz Smółka został nowym marszałkiem województwa małopolskiego. Radni sejmiku, w którym większość ma PiS, dopiero za szóstym razem porozumieli się co do poparcia dla kandydata własnej partii. Wcześniej pięciokrotnie odrzucili Łukasza Kmitę. Łukasz Smółka był w ostatniej kadencji wicemarszałkiem województwa, wcześniej znany był jako hojnie nagradzany człowiek ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Działał także w ochotniczych strażach pożarnych.

Strażak, samorządowiec i człowiek Adamczyka. Kim jest Łukasz Smółka, nowy marszałek Małopolski?

Strażak, samorządowiec i człowiek Adamczyka. Kim jest Łukasz Smółka, nowy marszałek Małopolski?

Źródło:
tvn24.pl

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski komentował doniesienia o wywieraniu nacisku przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni, aby odmówiła przyjęcia polskiego ambasadora wyznaczonego przez rząd. - Sprawdziłem tę pogłoskę i niestety potwierdza się - powiedział Sikorski w "Kropce nad i".

Morawiecki naciskał na Meloni? Sikorski: sprawdziłem tę pogłoskę i niestety potwierdza się

Morawiecki naciskał na Meloni? Sikorski: sprawdziłem tę pogłoskę i niestety potwierdza się

Źródło:
TVN24

Po wyborze nowego zarządu województwa małopolskiego radna PiS Barbara Nowak złożyła swój mandat. To akt sprzeciwu wobec działania polityków tej partii, którzy wykazali się nieposłuszeństwem względem prezesa Jarosława Kaczyńskiego. - Zdrajcy nie powinni zasiadać na wysokich stanowiskach i dostawać nagrody za to, co zrobili - powiedziała dziennikarzom.

Barbara Nowak złożyła mandat radnej. "Zdrajcy nie powinni dostawać nagród"

Barbara Nowak złożyła mandat radnej. "Zdrajcy nie powinni dostawać nagród"

Źródło:
tvn24.pl

Pół żartem, pół serio lekarze zastanawiają się, czy przeszczep wątroby, który wykonali, będzie refundowany, bo był tylko tymczasowy. Lekarze wszczepili pacjentce wątrobę zmarłego dawcy, ale tylko na czas, aż jej wątroba się zregeneruje. No i udało się.

Po wypadku straciła 80 procent wątroby. Nową dostała na 11 dni. "To jest pierwsza taka operacja na świecie"

Po wypadku straciła 80 procent wątroby. Nową dostała na 11 dni. "To jest pierwsza taka operacja na świecie"

Źródło:
Fakty TVN

W mediach pojawiły się nieoficjalne informacje o planowanym spotkaniu premiera Węgier Viktora Orbana z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Na doniesienia mediów zareagował premier Donald Tusk. "Plotki o pańskiej wizycie w Moskwie nie mogą być prawdziwe" - napisał po angielsku premier i oznaczył Orbana we wpisie na platformie X.

Tusk zaczepia Orbana w sieci. "Plotki nie mogą być prawdziwe. Czy jednak mogą?"

Tusk zaczepia Orbana w sieci. "Plotki nie mogą być prawdziwe. Czy jednak mogą?"

Źródło:
PAP

- Wydatki na obronność w deklaracji ministra obrony narodowej nie ulegną obniżeniu - powiedział w "Faktach po Faktach" Jacek Siewiera. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego był także pytany o to, z jakim celem polska delegacja uda się na szczyt NATO w Waszyngtonie.

Szef BBN: wydatki na obronność nie ulegną obniżeniu

Szef BBN: wydatki na obronność nie ulegną obniżeniu

Źródło:
TVN24

W centrum Krakowa doszło do awarii sieci wodociągowej - pękła jedna z rur. Zalane zostały okolice budynku dawnej Poczty Głównej. Z kolei część ulic Wielopole, Kopernika i Westerplatte jest odcięta od wody. Rozkopano jezdnię - prace naprawcze będą tam trwały przez cały piątek.

Awaria wodociągów w Krakowie. Centrum miasta pod wodą, zamknęli ulicę

Awaria wodociągów w Krakowie. Centrum miasta pod wodą, zamknęli ulicę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas swojego przesłuchania na komisji do spraw Pegasusa nie złożył pełnego przyrzeczenia przed swoimi zeznaniami. Komisja wnioskowała o nałożenie grzywny na Kaczyńskiego. Wniosek został pozytywnie rozpatrzony przez Sąd Okręgowy, ale od tej decyzji odwołał się prezes PiS. Sąd Apelacyjny utrzymał jednak w mocy postanowienie sądu I instancji.

Kaczyński odwoływał się od grzywny. Jest decyzja sądu

Kaczyński odwoływał się od grzywny. Jest decyzja sądu

Źródło:
PAP

- My nie chcemy od nikogo jałmużny. My chcemy, żeby ci, którzy korzystają z naszych treści, za to płacili - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 Andrzej Stankiewicz, zastępca redaktora naczelnego Onet.pl, pytany o postulat polskich mediów w sprawie zmian w ustawie o prawie autorskim. - Tak naprawdę chodzi o jakość demokracji. Bo bez wolnych, niezależnych i silnych mediów, które są coraz słabsze przez monopolistyczne zabiegi takich koncernów jak Google, nie ma w ogóle reklam - dodał Roman Imielski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl

Świadkowie wyciągnęli nieprzytomnego starszego mężczyznę z jeziora Tałty na brzeg w okolicy plaży w Skorupkach (woj. warmińsko-mazurskie). Mimo reanimacji około 90-letni mężczyzna zmarł.

Nieprzytomnego 90-latka świadkowie wyciągnęli z wody. Nie żyje

Nieprzytomnego 90-latka świadkowie wyciągnęli z wody. Nie żyje

Źródło:
TVN24

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego domagała się blisko 400 tysięcy złotych od państwa za pełnienie funkcji dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury (KSSiP). Jak podaje "Rzeczpospolita", Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił jej pozew i uznał jej roszczenia za bezzasadne.

Manowska chciała blisko 400 tysięcy złotych. Jest decyzja sądu

Manowska chciała blisko 400 tysięcy złotych. Jest decyzja sądu

Źródło:
"Rzeczpospolita"

Donald Trump od dawna próbuje przekonać Amerykanów, że Joe Biden z uwagi na stan fizyczny i psychiczny jest niezdolny do sprawowania urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych. Teraz, kiedy po bardzo słabym występie Bidena w debacie obawy te zaczęła podzielać część demokratów, kandydat republikanów nieco ograniczył swoje ataki. Bo Trump, choć robi wszystko, by politycznie zniszczyć swojego rywala, wcale nie chce, by Biden rezygnował z wyścigu o Biały Dom - pisze "New York Times".

"Trump usiadł wygodnie na tylnym siedzeniu". Nie chce przerywać demokratom 

"Trump usiadł wygodnie na tylnym siedzeniu". Nie chce przerywać demokratom 

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, New York Times, PAP

Niektórzy operatorzy telekomunikacyjni, rozpoczęli już proces wyłączania sieci 3G, uznając ją za przestarzałą. Zmiana ta ma jednak dwie strony. Ta pozytywna, to umożliwienie korzystania z szybszego internetu na tych samych częstotliwościach. Ta druga, to konieczność wymiany części aparatów telefonicznych.

Niektóre telefony trafią do szuflady. Trwa wyłączanie sieci 3G

Niektóre telefony trafią do szuflady. Trwa wyłączanie sieci 3G

Źródło:
tvn24.pl

Najpierw wyrwali ze ścian kable i rury. Potem wyprowadzili ludzi z mieszkań poniżej. Teraz zabiorą się za cięcie żelbetonowych konstrukcji, które będą ściągać na dół dźwigiem. Na koniec odbudują dach i kominy. Operacja pochłonie trzy miliony złotych i do rozbiórki zostaną jeszcze dwie części budowli, która zadziwiała kształtem i lokalizacją przez 30 lat. Willa przypominająca statek stoi na bloku w Jastrzębiu-Zdroju ostatnie dni.

"Statek kosmiczny" tną na kawałki. Ruszyła rozbiórka słynnej willi na dachu bloku

"Statek kosmiczny" tną na kawałki. Ruszyła rozbiórka słynnej willi na dachu bloku

Źródło:
tvn24.pl

Lokalna policja otrzymała w środę wieczorem zgłoszenie w sprawie wyjątkowo brutalnego zabójstwa w miejscowości Pannarano we Włoszech. Śledczych zawiadomił sam sprawca, Benito Miarelli. Wcześniej 59-latek zadał swojemu bratu Annibale'owi ciosy nożem i pozbawił go głowy. Trwają czynności mające na celu ustalenie motywu zbrodni - informuje dziennik "La Stampa". Bracia mieli od dłuższego czasu toczyć spór.  

Wyrzucił głowę brata przez balkon. Makabryczna zbrodnia we włoskim miasteczku  

Wyrzucił głowę brata przez balkon. Makabryczna zbrodnia we włoskim miasteczku  

Źródło:
ANSA, La Stampa, Sky TG24

Absolwenci szkół podstawowych poznali wyniki egzaminu ósmoklasisty, do którego podeszli w maju. Jak mówiła na antenie TVN24 dziennikarka Karolina Słowik z "Gazety Wyborczej", wyniki pokazują, że z językiem angielskim i matematyką poradzili sobie lepiej uczniowie z dużych miast. Według Słowik może być to spowodowane korepetycjami, naciskiem rodziców, a także trudniejszą rekrutacją do szkół ponadpodstawowych.

Ósmoklasiści poznali wyniki egzaminu. "Wielkie miasta nam odjechały"

Ósmoklasiści poznali wyniki egzaminu. "Wielkie miasta nam odjechały"

Źródło:
TVN24, "Gazeta Wyborcza"

Proboszcz parafii w Rzejowicach pod Radomskiem był pijany podczas pogrzebu i usnął w jego trakcie - donosi "Gazeta Radomszczańska". Duchowny mszę rozpoczął od kazania, a potem zasnął w trakcie jej odprawiania. - Pogrzeb musiał dokończyć inny duchowny - przekazuje ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik częstochowskiej kurii.

Pijany ksiądz usnął na pogrzebie. Ceremonię musiał dokończyć inny duchowny

Pijany ksiądz usnął na pogrzebie. Ceremonię musiał dokończyć inny duchowny

Źródło:
tvn24.pl, Gazeta Radomszczańska

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

Amerykańskie służby zamierzają zabić 450 tysięcy puszczyków kreskowanych, by uratować przed wyginięciem inny gatunek sowy, puszczyka plamistego. Plan budzi kontrowersje. Niektórzy twierdzą, że urzędnicy postępują jak "prześladowcy dzikiej przyrody".

Zabiją 450 tysięcy sów jednego gatunku, by ratować drugi

Zabiją 450 tysięcy sów jednego gatunku, by ratować drugi

Źródło:
ABC News, NBC News

Rodzice byli na zakupach. Z dziećmi została babcia. Przewijała niemowlę. Wtedy, za jej plecami, 2,5 letni wnuk wszedł na wersalkę pod oknem, które było otwarte. Gdy spadał na ziemię z trzeciego piętra, rodzice wchodzili po schodach do mieszkania. Usłyszeli płacz syna.

Wchodzili do domu, usłyszeli płacz. 2,5-letni syn leżał za oknem trzy piętra niżej

Wchodzili do domu, usłyszeli płacz. 2,5-letni syn leżał za oknem trzy piętra niżej

Źródło:
tvn24.pl

Szacowana stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 4,9 procent i była niższa o 0,1 procent w porównaniu do ubiegłego miesiąca - przekazało w czwartek Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. To najniższy poziom bezrobocia od sierpnia 1990 roku.

Takiego poziomu bezrobocia nie było od 34 lat

Takiego poziomu bezrobocia nie było od 34 lat

Źródło:
PAP

Przyjaciele i współpracownicy żegnają Emilię Rennhack, z domu Kowalczyk - pochodzącą z Polski amerykańską policjantkę. Zginęła po tym, jak kierowca SUV-a wjechał w salon kosmetyczny niedaleko Nowego Jorku. "Serca nam pękają" - przekazał w mediach społecznościowych związek zawodowy nowojorskich policjantów.

Wyjechała z Polski w wieku 12 lat. Nowojorska policja żegna Emilię, ofiarę głośnego wypadku

Wyjechała z Polski w wieku 12 lat. Nowojorska policja żegna Emilię, ofiarę głośnego wypadku

Źródło:
fox5ny.com, tvn24.pl

Apel brzmi dramatycznie, ale sprawa jest wyjątkowej powagi. "Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!" - nagłówki tej treści są dziś w gazetach, na portalach, można je usłyszeć i zobaczyć w radiu i telewizji. Problem polega na tym, że globalni giganci technologiczni bezkarnie i nieodpłatnie przejmują treści tworzone przez dziennikarzy. Zarabiają krocie, a zyski transferują za granicę.  

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Źródło:
Fakty TVN

Polskie media protestują przeciwko nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Wydawcy ostrzegają, że obecnie proponowane przepisy są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Z tym samym problemem mierzą się media także w innych państwach - jakie tam znaleziono rozwiązania?   

Apel o zmianę ustawy o prawach autorskich. Jakie rozwiązania przyjęto w innych państwach?

Apel o zmianę ustawy o prawach autorskich. Jakie rozwiązania przyjęto w innych państwach?

Źródło:
BBC, France24, Le Figaro,  Le Monde, Reuters Institute, The Guardian, tvn24.pl

To bardzo ważny apel mediów i resort kultury powinien jak najszybciej się do niego odnieść - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że MKiDN jest odpowiedzialne za nowelizację ustawy o prawie autorskim. Posłanka Anna Maria Żukowska przekazała, że Lewica w Senacie "ponowi poprawki w obronie mediów, które składała w Sejmie". - W związku z tym, że polskie państwo jest zagrożone ogromnymi karami, bo zaniedbania poprzedników są wieloletnie, musimy tę ustawę przyjąć - oświadczyła wiceszefowa komisji kultury Urszula Augustyn (KO). Dodała, że na 10 września zwołane zostanie Forum Prawa Autorskiego, "na którym chcemy rozmawiać o kształcie tej ustawy".

Kosiniak-Kamysz oczekuje stanowiska minister kultury, Lewica zapowiada ponowienie poprawek

Kosiniak-Kamysz oczekuje stanowiska minister kultury, Lewica zapowiada ponowienie poprawek

Źródło:
PAP, tvn24.pl

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" debiutuje dzisiaj na platformie Max. Film z tytułowymi tytanami okazał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji tego roku. Wszedł na ekrany kin pod koniec marca, zarabiając 194 mln dolarów w sam weekend otwarcia.

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

David i Victoria Beckham obchodzą okrągłą, 25. rocznicę ślubu. Z tej okazji para zamieściła w mediach społecznościowych serię archiwalnych zdjęć. Małżonkowie podzielili się też z fanami efektami okolicznościowej sesji fotograficznej.  

Beckhamowie świętują 25. rocznicę ślubu. Wyjątkowa sesja pary  

Beckhamowie świętują 25. rocznicę ślubu. Wyjątkowa sesja pary  

Źródło:
OK! Magazine, People, tvn24.pl

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl