W krakowskiej Prokuratorze Regionalnej byli dziś przesłuchiwani sędziowie orzekający w sprawie prokuratora Mariusza Krasonia, który pozwał Prokuraturę Krajową. Sędziowie z Krakowa zebrali się pod budynkiem prokuratury, by zaprotestować "przeciwko wywieraniu presji" na wymiar sprawiedliwości.
Przesłuchania rozpoczęły się o godzinie 9:30 i, jak podaje Stowarzyszenie Sędziów Themis, trwały do około 11.30. W tym czasie jego członkowie zebrali się przed głównym wejściem do sądu "z togami przewieszonymi przez ręce i stamtąd przemaszerowali pod budynek Prokuratury Regionalnej (…), aby wesprzeć wezwanych sędziów, a zarazem zaprotestować przeciwko wywieraniu presji na sędziów prowadzących sprawę prok. Krasonia."
Sędziowie wystosowali też pismo do Dagmary Pawelczyk-Woickiej, prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, w którym pytają, "jakie kroki zamierza podjąć w związku z bezpodstawnym wezwaniem przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej na przesłuchanie czterech sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie i pięciu sędziów Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie orzekających w sprawie przywrócenia do pracy prokuratora Mariusza Krasonia".
W piśmie sędziowie ocenili też, że "opisane wyżej działanie stanowi bezprzykładna próbę nacisku na niezawisłych sędziów przez upolitycznioną prokuraturę, zwłaszcza, że wezwany został sędzia-referent sprawy głównej, która nie została jeszcze zakończona". Zaapelowali też do Pawelczyk-Woickiej, by chroniła ich przed "nieuprawnioną presją prokuratury".
- To jest nasze spontaniczne zgromadzenie wynikające z tego, że czujemy się w obowiązku, aby wesprzeć nasze koleżanki, które są wzywane przez "wydział do spraw ścigania sędziów", tak to nazwijmy, po to, by zostać przesłuchanymi w sprawie, w której orzekały i to w sprawie, w której prokurator Krasoń wygrał swój proces z prokuraturą – powiedział sędzia Maciej Czajka z Sądu Okręgowego w Krakowie. Dodał tez, że "prokuratura chce wszelkimi sposobami oddziaływać na sędziów w ramach tego, jak mają orzekać na przyszłość".
Wydawali orzeczenia, będą przesłuchiwani
Na przesłuchania w Wydziale Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wezwani zostali ci sędziowie, którzy wcześniej wydawali orzeczenia w sprawie prokuratora Mariusza Krasonia lub będą je niebawem wydawać
Krasoń był między innymi inicjatorem uchwały zgromadzenia prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Krakowie, w której prawnicy wyjątkowo krytycznie odnosili się do zmian w wymiarze sprawiedliwości. Pisali o zagrożeniu dla niezależności prokuratorów, a także o tym, jak fatalny jest stan kadrowy prokuratur w Polsce.
Krótko po tej uchwale prokurator Krasoń został oddelegowany do Wrocławia, do prokuratury rejonowej, mimo że od lat pracował w prokuraturze regionalnej, czyli dwa szczeble wyżej. Pół roku później dostał następną delegację, tym razem do Prokuratury Rejonowej w Krakowie.
"Niebezpieczne i wstrząsające"
Po tych decyzjach Krasoń pozwał Prokuraturę Regionalną w Krakowie, rozprawy toczą się od miesięcy. Powód przekonuje, że spotkały go represje za stawanie w obronie niezależności sądownictwa w Polsce i argumentuje, że delegacje, na które został wysłany, były bezprawne. Teraz sędziowie, którzy w tych sprawach decydowali lub będą decydować, dostali wezwania na przesłuchania.
Sędzia Dariusz Mazur ze Stowarzyszenia Sędziów Themis podkreśla, że takie działanie wobec sędziów jest "niebezpieczne i wstrząsające". – Jest to wprost trudne do wyobrażenia w demokratycznym państwie działanie w celu zastraszenia sędziów. Ja już porzucę eufemizm "stwarzanie efektu mrożącego", jest to ordynarne zastraszanie sędziów. Nie widzę żadnych innych podstaw do prowadzenia tego rodzaju czynności w stosunku do sędziów wykonujących swoje obowiązki – podkreśla sędzia Mazur.
Prokurator Krasoń stwierdził, że jest działaniem prokuratury zaskoczony, jednak nie będzie go komentował, ponieważ wciąż jest w sporze prawnym ze swoim pracodawcą.
Odpowiedź prokuratury
O sprawę zapytaliśmy Prokuraturę Krajową. "Wydział Spraw Wewnętrznych prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień przez jednego z sędziów orzekających na terenie Krakowa. Tak jak w każdej ze spraw, Wydział Spraw Wewnętrznych podejmuje wszelkie działania zmierzające do wszechstronnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. Jednym ze środków uregulowanych w kodeksie postępowania karnego, umożliwiających dojście do prawdy materialnej jest dokonywanie odbioru zeznań od osób, mających wiedzę na temat okoliczności będących przedmiotem śledztwa. Tak też jest i w niniejszej sprawie.
Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, brak jest aktualnie możliwości udzielenia szerszych informacji." - czytamy w e-mailu, przesłanym nam przez Dział Prasowy PK.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Olga Poręba / TVN24