Kiedy rowerzysta na przystanku stracił przytomność, kierowca autobusu i pasażerowie rzucili się na pomoc. Reanimacja, przyjazd ratowników - wszystko potoczyło się szybko i sprawnie, i prawdopodobnie ocaliło mężczyźnie życie. Teraz przyszedł czas na podziękowania i nagrody. - Ta akcja była przykładem, jak prawidłowo powinien wyglądać łańcuch przeżycia – podkreśla dyrektor krakowskiego pogotowia.
O bohaterskiej akcji kierowcy krakowskiego autobusu i pasażerów pisaliśmy na portalu tvn24.pl na początku kwietnia. Pan Stanisław Jóźwik i pasażerowie prowadzonego przez niego autobusu linii 232 pomogli rowerzyście, który na przystanku stracił przytomność. Prawdopodobnie dzięki ich interwencji, udało się uratować życie mężczyzny.
Nagroda i gratulacje
Teraz przyszła pora na nagrody. Pan Stanisław we wtorek odebrał list gratulacyjny, nagrodę finansową oraz wyrazy uznania od zarządu krakowskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego i dyrekcji Krakowskiego Pogotowania Ratunkowego.
List gratulacyjny przekazał także prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski.
Listy gratulacyjne, nagroda finansowa i wyrazy uznania trafiły do pana Stanisława Jóźwika, który od 7 lat pracuje w krakowskim MPK jako kierowca autobusu. W ten sposób we wtorek zarząd MPK SA i dyrekcja Krakowskiego Pogotowania Ratunkowego podziękowali za akcję ratowania życia, którą pan Stanisław wspólnie z dwoma pasażerami autobusu przeprowadził 31 marca. List gratulacyjny dla kierowcy krakowskiego przewoźnika przesłał także Prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski.
- Wszyscy kandydaci na motorniczych i kierowców przechodzą szkolenie z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Takie szkolenia systematycznie organizujemy także dla wszystkich prowadzących i inspektorów ruchu. Pokazy udzielania pierwszej pomocy są zawsze elementem organizowanego przez nas od 16 lat konkursu "Bezpieczna jazda komunikacją miejską". Cieszę się, że ta wiedza i umiejętności naszego kierowcy pomogły uratować komuś życie – mówił Grzegorz Dyrkacz, członek zarządu, dyrektor ds. zarządzania przewozami w MPK SA w Krakowie.
"Tak powinien wyglądać łańcuch przeżycia"
- Ta akcja była przykładem, jak prawidłowo powinien wyglądać łańcuch przeżycia – podkreślała Małgorzata Popławska, dyrektor Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. – Łańcuchem przeżycia w medycynie ratunkowej nazywamy ciąg działań, które powinny zostać podjęte w sytuacji nagłego zatrzymania krążenia - zaznaczyła.
Ostatniego dnia marca pan Stanisław Jóźwik prowadził autobus linii 232. Kilkanaście minut po godz. 14 zatrzymał się na przystanku Prusy Szkoła w kierunku Goszczy
Na przystanku zauważył siedzącego mężczyznę i oparty obok rower. - Na początku myślałem, że będzie wsiadał z tym rowerem do autobusu. Kiedy tego nie zrobił ruszyłem i chciałem jechać dalej – relacjonował pan Stanisław.
Przejechał jednak jedynie kilka metrów, bo wtedy usłyszał krzyk jednego z młodych pasażerów. Ten prosił o zatrzymanie autobusu. Kierowca natychmiast to zrobił, a mężczyzna pobiegł do siedzącego na przystanku rowerzysty. Okazało się, że ten stracił przytomność i osunął się na ziemię. Pan Stanisław od razu wyłączył silnik i również pobiegł na przystanek. Gdy okazało się, że jest potrzebna karetka, wrócił do pojazdu i poprosił dyspozytorów o jej wezwanie.
"Prawdopodobnie uratowali mu życie"
Rowerzysta nie oddychał i nie dało się wyczuć u niego pulsu. Dlatego kierowca i dwójka pasażerów od razy podjęli reanimację. Prowadzili ją do przyjazdu karetki. Ratownicy pojawi się na miejscu bardzo szybko, już po około 5 minutach. Rowerzysta został zabrany do karetki i przewieziony do szpitala. - Reakcja kierowcy MPK i dwójki pasażerów najprawdopodobniej uratowała mu życie – podkreślali pracownicy przedsiębiorstwa.
Po zabraniu rowerzysty do karetki, kierowca wsiadł do autobusu i kontynuował pracę na linii.
Na portalu tvn24.pl wielokrotnie pisaliśmy o osobach, które dzięki swojej bohaterskiej postawie pomogły innym:
Autor: mmw/kv / Źródło: TVN24 Kraków / krakow.pl
Źródło zdjęcia głównego: MPK Kraków