Nie żyje 37-letni radny zakażony koronawirusem. Zbierali dla niego osocze, zmarł dzień przed jego podaniem

Apel do ozdrowieńców by, jeśli mogą, oddawali osocze
Nie żyje świętokrzyski radny
Źródło: TVN24

Nie żyje Damian Milewski, radny gminy Sitkówka-Nowiny (Świętokrzyskie). Mężczyzna był zakażony koronawirusem, prowadzono zbiórkę osocza dla niego. Miał 37 lat.

Radny na początku listopada trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rafała w Czerwonej Górze. Mieszkańcy gminy błyskawicznie zorganizowali akcję informacyjną i usiłowali dotrzeć do ozdrowieńców, prosząc o oddanie osocza.

Udało się je pozyskać, jednak było już za późno – radny zmarł dzień przed planowaną transfuzją.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>

"Niewykluczone są zgony w młodym wieku"

Milewski miał 37 lat, był aktywny fizycznie i wysportowany. Nieoficjalnie wiadomo, że miał choroby współistniejące, ale nie były one poważne.

- W ostatnim czasie mieliśmy kilka takich zgonów pacjentów 40-, 50-letnich. Mieli choroby towarzyszące, może nie bardzo poważne, ale nie byli całkiem zdrowi. Większość osób umiera w wieku starszym, ale niewykluczone są zgony w młodym wieku, zwłaszcza jeśli pacjent trafia do szpitala w zaawansowanym stadium choroby – tłumaczy Youssef Sleiman, dyrektor szpitala w Czerwonej Górze.

Dlatego wójt gminy Sitkówka-Nowiny apeluje do ozdrowieńców, by jeśli mogą, oddawali osocze. – Tragiczny przykład Damiana jest wskazówką, żeby ludzie, którzy przeszli COVID-19 i mogą oddać osocze, zgłaszali się do stacji krwiodawstwa – mówi Sebastian Nowaczkiewicz.

SPRAWDŹ, GDZIE I JAK MOŻESZ ODDAC OSOCZE>>>

Czytaj także: