Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i przedłużył areszt dla 47-letniego księdza ze Skawy, który w czerwcu miał molestować 9-latkę. Salezjanin pozostanie w areszcie do połowy grudnia. Prokuratura nie zdradza szczegółów śledztwa, powołując się na dobro osób nieletnich.
W czerwcu salezjanin Mieczysław W. był opiekunem dzieci, które przebywały na wycieczce w Kościelisku. Jedna z dziewczynek po powrocie z niej do domu była cicha i osowiała. Kiedy matka zaczęła ją dopytywać o powód złego nastroju, dziecko opowiedziało jej, że podczas wycieczki ksiądz dotykał ją w intymne miejsca.
Matka zaalarmowała policję, a 47-letni ksiądz został zatrzymany w Krakowie w charakterze podejrzanego. - Usłyszał zarzut dokonania "innej czynności seksualnej na nieletniej". Grozi za to od 2 do 12 lat pozbawienia wolności - informował zaraz po zdarzeniu Zbigniew Lis z zakopiańskiej prokuratury.
Zaraz po zatrzymaniu sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie dla salezjanina, teraz na wniosek prokuratury przedłużył areszt o kolejne trzy miesiące.
Prokuratura nie zdradza szczegółów przebiegu śledztwa. - Z uwagi na charakter sprawy i przede wszystkim dobro małoletnich, którzy są przesłuchiwani w tej sprawie, nie chcemy udzielać żadnych szczegółowych informacji na ten temat - zastrzegł w rozmowie z tvn24.pl Zbigniew Lis.
Odsunięty od pracy z dziećmi
Jak informowaliśmy w czerwcu, wspólnota salezjańska zakazała księdzu Mieczysławowi publicznego odprawiana mszy, został też natychmiastowo odsunięty od pracy z dziećmi.
- Nie tylko przestał być opiekunem scholi, ale złożył już w szkole podanie o udzielenie bezpłatnego urlopu - informował wtedy ksiądz Tomasz Kijowski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Do molestowania miało dojść w Kościelisku koło Zakopanego:
Autor: koko/kv / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: shuterstock