Chociaż większość w małopolskim sejmiku ma Prawo i Sprawiedliwość, to po pięciu głosowaniach nie udało się wybrać marszałka. Prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany, czy nie ma pomysłu lub siły na uporządkowanie sytuacji, odpowiedział, że pomysł ma.
We wtorek po raz piąty nie udało się wybrać marszałka województwa małopolskiego. Ani zawieszony w prawach członka PiS radny Piotr Ćwik, ani poseł PiS Łukasz Kmita nie uzyskali wystarczającej liczby głosów do zdobycia urzędu marszałka Małopolski. Ćwika poparło sześciu radnych, Kmitę 13. Oddano 20 głosów nieważnych. Kolejną próbę wyboru marszałka województwa Małopolskiego radni podejmą na sesji nadzwyczajnej zwołanej na czwartek na godzinę 18.
Prezes PiS został zapytany w środę na konferencji prasowej, czy nie ma pomysłu lub siły, żeby uporządkować sytuację w małopolskim PiS-ie i sejmiku.
Kaczyński ma pomysł, co zrobić w Małopolsce
- Ja przede wszystkim mam taki pomysł, żeby ludzi, którzy w takiej sytuacji, grożącej już nie partii, ale Polsce, po prostu wyeliminować z partii - odpowiedział Kaczyński.
- Po prostu dla pewnego rodzaju ludzi, dla których udział w działalności politycznej to wyłącznie poszukiwanie własnych interesów, musi być czas przeszły w naszej partii. Nie ma co ukrywać, że tacy ludzie u nas też byli, ale chcę tutaj podkreślić ten czas przeszły - dodał prezes PiS.
Zobacz także: PiS ma większość, ale Małopolska wciąż nie ma marszałka. Radni nie chcą "kandydata prezesa"
Jeśli do 9 lipca radni nie wybiorą marszałka, to konieczna będzie organizacja ponownych wyborów do sejmiku. Radni wszystkich klubów podkreślali w rozmowach z dziennikarzami, że nie chcą ponownych wyborów między innymi z obawy przed niską frekwencją.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24