"Przyszli do jego domu w nocy, pobili go, przywiązali kablami do stołu i okradli". 62-latek nie przeżył

Jeden z zatrzymanych mężczyzn
Mężczyźni usłyszeli zarzut zabójstwa
Źródło: Małopolska policja
62-latek został pobity, a następnie przywiązany do stołu kablami elektrycznymi. Nie przeżył. Napastnicy obrabowali jego dom. W związku z tym zdarzeniem czterej młodzi mężczyźni usłyszeli zarzuty, w tym trzech - zarzut zabójstwa.

Do zabójstwa doszło w zeszłym tygodniu w miejscowości Jodłówka-Wałki (woj. małopolskie). Policjanci szybko znaleźli podejrzanych. Dwaj z nich już wcześniej wchodzili w konflikt z prawem, dopuszczając się kradzieży i rozbojów. Podejrzani to mężczyźni w wieku od 20 do 25 lat.

Zatrzymano trzech mężczyzn podejrzanych o zabójstwo i jednego podejrzanego o udzielenie im pomocy. - Podczas przesłuchań przyznali się do napadu na samotnie mieszkającego mężczyznę w nocy z 2 na 3 maja - wskazał Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Pobili i okradli

Według ustaleń policji, sprawcy zjawili się w domu ofiary w nocy. Kiedy mężczyzna otworzył im drzwi, został dotkliwie pobity, a następnie skrępowany i przywiązany do stołu kablami elektrycznymi. Z domu 62-latka skradziono m.in. monety okolicznościowe, narzędzia, sprzęt elektryczny i repliki broni, które następnie ukryto w lesie. W przewożeniu i sprzedaży przedmiotów sprawcom miał pomagać 22-letni mężczyzna.

- Wszyscy zostali doprowadzeni do tarnowskiej prokuratury, gdzie trzech z nich usłyszało zarzut zabójstwa w związku z rozbojem, a czwarty nieumyślnego paserstwa - wyjaśnił Gleń.

Podejrzani o zabójstwo zostali doprowadzeni do sądu, który przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt tymczasowy. W przypadku uznania winy grozi im kara nawet dożywotniego więzienia.

Wobec czwartego z mężczyzn, któremu za paserstwo grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, prokuratura zastosowała dozór policyjny. Przedmioty skradzione z mieszkania ofiary udało się odzyskać. 

Źródło: Google
Czytaj także: