- Dyrekcja szpitala w Busku-Zdroju przesłała do Funduszu pismo z informacją o wznowieniu działalności oddziału oraz wykaz kadry, która będzie tam pracowała – mówi Beata Szczepanek, rzeczniczka świętokrzyskiego NFZ. - Sprawdziliśmy ten wykaz bardzo dokładnie. Okazało się, że szpital spełnia normy, standardy merytoryczne i jest w nim wystarczająca liczba lekarzy i pielęgniarek - dodaje.

Ogromne zapotrzebowanie

Ponad 15 procent mieszkańców woj. świętokrzyskiego ma powyżej 65 lat. Region liczy około 1,2 mln mieszkańców.

- Jest ogromne zapotrzebowanie na działalność takiego oddziału. Pacjenci mają do dyspozycji 35 łóżek, a prace oddziału nadzoruje lekarz geriatra – podaje Grzegorz Lasak, kierownik oddziału organizacyjno-prawnego z ZOZ w Busku-Zdroju. - To jest punkt honoru, by utrzymać jego działalność - mówi Lasak.

"Lekarze są wykradani"

- Problem braku specjalistów, który dotknął buski szpital, dotyczy placówek w całym kraju, są oni "wykradani" poprzez oferowanie im większych pieniędzy przez inne szpitale – podkreśla Lasak. - Taka sytuacja jest niezależna od dyrekcji i mogłaby być rozwiązana zmianami systemowymi – dodaje.

- Szpital otrzymał zapewnienie od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która ma doposażyć oddział – informuje Lasak. Wśród najnowocześniejszego sprzętu będą się m.in. łóżka elektroniczne, kardiomonitory, pompy infuzyjne, chodziki dla osób starszych i materace przeciwodleżynowe. Niewielka część sprzętu już trafiła na miejsce. Na funkcjonowanie oddziału geriatrycznego w Busku-Zdroju NFZ zaplanował 2 mln zł.

- Szpital otrzymał do tej pory 400 tys. zł za wykonane świadczenia. Gdy oddział był zawieszony, pieniędzy nie dostawał – przypomina rzeczniczka świętokrzyskiego NFZ.

750 łóżek w całej Polsce

W Polsce działa jedynie 35 oddziałów geriatrycznych z ok. 750 łóżkami, pracuje tam okło 270 geriatrów. Tymczasem ludzie starsi to ok. 13 procent społeczeństwa.

Autor: ał/b / Źródło: PAP