26-latek z Adamówki (Podkarpacie) potrącił na drodze 11-letniego rowerzystę. Następnie odjechał, nie udzielając chłopcu pomocy. Okazało się, że mężczyzna miał odebrane prawo jazdy.
Do wypadku doszło w poniedziałek w miejscowości Jagiełła (Podkarpacie). - Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący samochodem osobowym na skrzyżowaniu nie ustąpił pierwszeństwa rowerzyście, a następnie, nie udzielając mu pomocy, odjechał – informuje Renata Jaremko, rzeczniczka prasowa przeworskiej komendy policji.
11-latek z urazem głowy i licznymi obrażeniami trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci ustalili, że chłopca potrącił 26-letni mieszkaniec gminy Adamówka, kierujący audi. - Jak się okazało, mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania – wyjaśnia rzeczniczka.
26-latek został zatrzymany, jest w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku, do którego się przyznał.
Autor: wini/jb / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja