Na Zakopiance, na odcinku między Krakowem a Myślenicami coraz częściej dochodzi do potrąceń. Dziś w Libertowie zginął 17-letni, uczeń drugiej klasy szkoły średniej. We wrześniu, w Gaju, samochód potrącił licealistkę. Mieszkańcy od lat domagają się budowy kładek dla pieszych. Organizują nawet protesty, blokują drogę. Od lat słyszą to samo: - Nie ma pieniędzy na wiadukty.
Mieszkańcy Gminy Mogilany w ostatnich latach trzykrotnie blokowali zakopiankę domagając się wykonania bezpiecznych przejść. Są przygotowane koncepcje bezkolizyjnych przejść i przejazdów, ale GDDKiA i ministerstwo transportu swoją bezczynność tłumaczą brakiem pieniędzy.
"Kto będzie następny?"
– Ilu ludzi musi jeszcze zginąć, aby zbudowano bezpieczne przejścia i przejazdy? Statystycznie giną na Zakopiance w Gminie Mogilany dwie osoby rocznie. Kto będzie następny? Czy to co się wydarzyło nie wystarczy, aby w tym miejscu zrealizowano zaplanowane przejście podziemne? – pytają rozżaleni mieszkańcy gminy, którzy utworzyli specjalne stowarzyszenie, walczące o budowę bezpiecznych przejść przez Zakopiankę.
- Jesteśmy traktowani gorzej od zwierząt, dla których na nowej autostradzie do Tarnowa zbudowano szerokie przejścia - żali się Sylwester Szefer Przewodniczący Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Mogilany.
Wypadki na Zakopiance
Niedawno w Gaju została poważnie potrącona przez samochód uczennica III klasy liceum. Przechodziła przez zakopiankę zmierzając na przystanek autobusowy w drodze do szkoły. Młoda mieszkanka Gaja brała udział w manifestacjach na tym właśnie przejściu solidaryzując się z osobami narażonymi na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a sama stała się ofiarą wypadku.
Dziś 17-letni chłopiec został potrącony na wysokości Libertowa. Zginął na miejscu. Kierowca uciekł. Dopiero po czterech godzinach na policję zgłosiła się kobieta, która twierdzi, że prowadziła auto. CZYTAJ WIĘCEJ
Nie ma pieniędzy na bezpieczne przejścia
Na odcinku w Gminie Mogilany droga jest szczególnie niebezpieczna dla mieszkańców, gdyż przecina miejscowości leżące przy trasie szybkiego ruchu. Mieszkańcy muszą przechodzić czy przejeżdżać na drugą stronę, a brakuje przejść bezkolizyjnych.
Zakopianka jest drogą krajową, zarządzaną przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Ta zapewnia, że ma plany budowy wiaduktów i kładek na odcinku Kraków - Myślenice, ale na inwestycje brakuje pieniędzy z budżetu państwa.
Jeśli znacie podobne, niebezpieczne miejsca w waszej okolicy i chcecie pokazać problem w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.
Na Zakopiance, na odcinku między Krakowem a Myślenicami coraz częściej dochodzi do potrąceń:
Autor: koko / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24