Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu umorzyła śledztwo w sprawie wypadku renault, do którego doszło latem ubiegłego roku w Harmężach (woj. małopolskie). Zginęło w nim trzech młodych mężczyzn. Jak poinformowała prokuratura, przyczyną tragedii była nadmierna prędkość.
Umorzenie nastąpiło w poniedziałek (29 stycznia). "Podstawą było to, że sprawca zmarł wskutek wypadku" - przekazał zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka.
Śledczy dodał, że biegli zrekonstruowali przebieg wypadku renault megane i stwierdzili, że doprowadziła do niego nadmierna prędkość. Na drodze obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km na godzinę. "Biegli bardzo dokładnie określili prędkość pojazdu. Początkowa wynosiła 130 kilometrów na godzinę, a w chwili, gdy auto utraciło przyczepność i wypadło na łuku z drogi, było to 127 kilometrów na godzinę" - powiedział Słomka.
Czytaj też: Był świadkiem wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie. Prokuratura: ustalono jego tożsamość
Zginęło trzech młodych mężczyzn
Żadna z ofiar - byli to mężczyźni w wieku 17, 21 i 23 lat - nie była pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Do wypadku doszło w nocy z 11 na 12 sierpnia w Harmężach koło Oświęcimia. Na łuku kierowca renault megane stracił panowanie nad autem, przejechał przez rów i uderzył w betonowy element infrastruktury drogi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Oświęcimiu