Dzięki zgłoszeniu od jednego ze świadków policjanci zatrzymali pod Dąbrową Tarnowską (woj. małopolskie) kompletnie pijanego kierowcę samochodu dostawczego. Mężczyzna z ponad dwoma promilami w organizmie jechał całą szerokością jezdni, nieraz zjeżdżając na przeciwny pas ruchu. W jego aucie mundurowi znaleźli puszki z piwem.
W poniedziałek (18 września) po godzinie 15.30 policjanci z Dąbrowy Tarnowskiej otrzymali od jednego ze świadków zgłoszenie o samochodzie dostawczym, którego kierowca najprawdopodobniej jest pijany. Jak widać na nagraniu zarejestrowanym przez innego kierowcę i opublikowanym przez policję, samochód jechał całą szerokością drogi, zjeżdżając nieraz na przeciwległy pas ruchu i pobocze.
Policja: kierowca miał dwa promile w organizmie
Jak czytamy w komunikacie policji, zgłaszający cały czas pozostawał w kontakcie z dyżurnym, przekazując dane o aktualnej lokalizacji ściganego dostawczaka. Za jego wskazówkami wysłany został patrol.
Samochód został zatrzymany w Dąbrowie Tarnowskiej na ulicy Oleśnickiej.
"Mundurowi, po otwarciu drzwi kierowcy, od razu wyczuli woń alkoholu, a we wnętrzu ujrzeli opakowania z alkoholem. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości 45-letniego obywatela Ukrainy wykazało ponad dwa promile alkoholu" - czytamy w komunikacie małopolskiej policji.
45-latek został zatrzymany, a samochód zabezpieczony i przekazany właścicielowi. Wobec kierowcy będzie teraz prowadzone postępowanie, które zakończy się w sądzie. "Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów" - informuje policja.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: małopolska policja