Ogień, dym i huk petard – do takich warunków pracy były przygotowywane podczas ćwiczeń konie z ogniwa konnego podkarpackiej policji.
Podczas ćwiczeń jeźdźcom asystowali strażacy. - Na miejsce przyjechały dwa wozy strażackie na sygnałach, paliło się już ognisko i było pełno dymu. Konie musiały przyzwyczaić się równocześnie do ognia, dymu oraz huków petard – relacjonuje Marta Tabasz-Rygiel z rzeszowskiej komendy policji.
Dla koni z podkarpackiej policji było to już drugie tego typu szkolenie. - Zmiana otoczenia pozwala na lepsze przygotowanie zwierząt do pracy w terenie – tłumaczy Tabasz-Rygiel.
Coś więcej niż praca
Policyjne konie często są używane do zabezpieczania imprez masowych na terenie Rzeszowa i innych miast. – Ćwiczenia przygotowują zwierzęta do pełnienia służby podczas takich imprez, jak mecze piłki nożnej, gdzie jest duże skupisko ludzi, hałasy, a czasem nawet race świetlne – wyjaśnia rzeczniczka.
- Policjanci, którzy na co dzień pełnią służbę w ogniwie, nie traktują tego tylko jako pracę. To ludzie, którzy kochają konie – podkreśla Tabasz-Rygiel.
W ćwiczeniach wzięło udział pięć wierzchowców z jeźdźcami.
Autor: wini/gp/jb / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja