50-latek próbował kupić droższy zestaw natryskowy w cenie tańszego. Przełożył więc sprzęt i poszedł do kasy. Został zatrzymany przez ochronę sklepu. Teraz odpowie za oszustwo, grozi mu do 8 lat więzienia. Różnica w cenie wynosiła 15 złotych.
Mężczyzna na zakupy wybrał się we wtorek około godziny 13.
- 50-latek skierował się do półek z armaturą łazienkową. Wybrał zestaw natryskowy za niecałe 60 złotych, a następnie zamienił opakowania, wkładając go do opakowania po tańszym produkcie – relacjonuje Bogusława Sebastianka, oficer prasowy przemyskiej komendy policji.
Nieuczciwy klient zapłacił za towar przy kasie i już miał opuścić sklep, kiedy zatrzymała go ochrona obiektu.
- Mężczyzna został poproszony przez ochronę sklepu o okazanie zawartości opakowania, gdyż pracownicy mieli podejrzenia co do uczciwości klienta – tłumaczy Sebastianka.
Nagrał go monitoring
Pracownicy sklepu powiadomili o sytuacji policję.
- Zarzuty potwierdził zabezpieczony zapis z monitoringu, na którym zostało zarejestrowane całe zdarzenie – informuje rzeczniczka. Jak dodaje, 50-latek złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy.
Nie odpowie za próbę kradzieży, która przy takiej wartości sprzętu byłaby wykroczeniem, a za oszustwo. To już przestępstwo, zagrożone karą do nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Autor: wini/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka Komenda Policji