Czterolatka pobiegła do lasu, mama nie mogła jej dogonić

Mieszkanka Bukowna (woj. małopolskie) wnosiła zakupy do domu, gdy zauważyła, że jej czteroletnia córka biegnie w stronę pobliskiego lasu. Ruszyła za nią, jednak dziewczynka nie reagowała na wołanie i znikła między drzewami. Kobieta zawiadomiła o jej zaginięciu służby.

"Do poszukiwań natychmiast zaangażowano policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu, Komisariatu Policji w Bukownie i Wolbromiu oraz funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej w Bukownie wraz z przewodnikiem i psem tropiącym" – czytamy w komunikacie.

Policjanci i strażacy na quadach przez ponad godzinę przeszukiwali las, w którym znikła czterolatka. Dziecko zostało odnalezione około godzinę później przez strażaków, którym towarzyszył dziadek dziewczynki.

"Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Dziewczynka została przebadana i nie wymagała dalszej hospitalizacji. Cała i zdrowa trafiła pod opiekę mamy" – informuje policja.