Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim nie wyraził zgody na areszt dla Piotra M. 38-latek jest podejrzany o spowodowanie wypadku, w którym zginęło pięć osób. Był pijany i pod wpływem narkotyków.
Prokuratura w poniedziałek 7 czerwca złożyła zażalenie od decyzji sądu. Odmowa zastosowania aresztu została uzasadniona stanem zdrowia podejrzanego.
Jak poinformował w środę Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach w tej sprawie, przed przystąpieniem do czynności z podejrzanym, prokurator uzyskał opinię biegłego jednoznacznie wskazującą, że z podejrzanym można przeprowadzić czynności procesowe.
- Wobec takiego stanowiska biegłego prokurator przedstawił Pawłowi M. zarzuty i przesłuchał go w charakterze podejrzanego. Paweł M. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Następnie prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania, uzasadniając go m.in. obawą matactwa procesowego z jego strony – przekazał Prokopowicz.
Prokuratura zapowiada zaskarżenie decyzji
Dodał, że Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim, na posiedzeniu przeprowadzonym w szpitalu, "powziął wątpliwości co do możliwości uczestniczenia przez podejrzanego w posiedzeniu z uwagi na stan zdrowia i podane mu leki".
Jednocześnie powołał biegłego do wydania opinii w tym zakresie. Wynikało z niej, "że w danym momencie podejrzany nie był zdolny do udziału w czynnościach". - Jednocześnie biegły nie był w stanie podać, kiedy zajdzie taka możliwość. Było to o tyle istotne, że do upływu czasu zatrzymania podejrzanego pozostawało kilka godzin, w których trakcie było możliwe podjęcie kolejnych czynności zmierzających do weryfikacji stanu podejrzanego pod kątem zdolności do udziału w czynnościach procesowych - zaznaczył.
Prokopowicz dodał, że sąd, bez kontynuowania posiedzenia, wydał postanowienie o nieuwzględnieniu wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. - Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim zaskarży tę decyzję – dodał prokurator Prokopowicz.
Wypadek w Boksyckiej
Do wypadku na drodze krajowej numer 9 w miejscowości Boksycka w powiecie ostrowieckim doszło przed godz. 5 w niedzielę. Z ustaleń policji wynika, że 38-letni mężczyzna, który kierował osobowym mercedesem, prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zdarzył się czołowo z fiatem, który prowadził 72-latek. Fiatem podróżowało jeszcze pięć osób w wieku od 16 do 43 lat.
Wskutek wypadku 38-latek z mercedesa i 16-latek z fiata zostali zabrani do szpitala. Natomiast trzej mężczyźni w wieku 19, 43, 72 lat oraz dwie kobiety w wieku 18 i 38 lat poniosły śmierć na miejscu.
Ofiary wypadku były ze sobą spokrewnione, byli to mieszkańcy powiatu ostrowieckiego i opatowskiego. 38-letni kierowca mercedesa został zatrzymany w charakterze podejrzanego o spowodowanie wypadku.
Czytaj też: Tragiczny wypadek pod Ostrowcem Świętokrzyskim. Nie żyje pięć osób, w tym dwoje nastolatków
Kierowca pijany i pod wpływem narkotyków
Z ustaleń prokuratury wynika, że kierowca mercedesa prowadził samochód w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków. Pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu i narkotyków.
Prokurator w poniedziałek wieczorem przedstawił Piotrowi M. zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Piotr M. nie ustosunkował się do zarzutu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Tego samego dnia prokurator złożył do Sądu Rejonowego w Ostrowcu Św. wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres trzech miesięcy. Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, powiedział w środę, że ostrowiecki sąd odrzucił wniosek prokuratura.
- Sąd uzasadniając decyzję, powołał się na stan zdrowia podejrzanego. Prokuratura w tej sprawie miała opinię innej treści. Będziemy się oczywiście odwoływać od tej decyzji sądu o niezastosowaniu tymczasowego aresztu dla Piotra M. Musimy tylko zapoznać się z uzasadnieniem tego postanowienia – podkreślił Prokopowicz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24