Dzielnicowi z Olkusza (woj. małopolskie) uratowali przed zamarznięciem grupę bezdomnych, którzy urządzili "imprezę" w pustostanie. Jak informuje policja, wieczór mógł zakończyć się tragicznie nie tylko ze względu na ujemną temperaturę, ale też stan budynku, w którym przebywali.
Dzielnicowi w ramach akcji "Bezdomni 2016/2017" kontrolowali pustostany i budynki, w których często można spotkać osoby narażone na utratę życia i zdrowia z powodu wychłodzenia organizmu.
Grupę takich osób policjanci zastali w pustostanie na ulicy Rabsztyńskiej. - W jednym z pomieszczeń budynku znajdowało się trzech mężczyzn i kobieta, którzy urządzali imprezę alkoholową. W innym na podłodze leżał wycieńczony i przemarznięty 42-latek. Mężczyzna słaniał się na nogach i uskarżał na ból ręki. Dzielnicowi ustalili również, że mężczyzna dodatkowo mógł zatruł się denaturatem – relacjonuje Grzegorz Gubała, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji.
Funkcjonariusze natychmiast udzielili poszkodowanemu niezbędnej pomocy i wezwali karetkę pogotowia. 42-latek i jego 59-letni kolega trafili do szpitala. Rzecznik zaznacza, że szybka reakcja dzielnicowych i ich skuteczne działania uratowały mężczyznom życie.
Reagujmy
Policja przypomina, że reagowanie na takie przypadki jest obowiązkiem każdego.
- Ne bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza o tej porze roku mogą potrzebować naszej pomocy. Na wychłodzenie organizmu są szczególnie narażeni bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na dworze, ławkach, parkach czy opuszczonych budynkach – wylicza Gubała. W przypadku zauważenia osoby potrzebującej należy zadzwonić pod numer alarmowy 112.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji