50-letni kierowca zginął w wypadku, do którego doszło w niedzielę nad ranem na małopolskim odcinku autostrady A4 . Mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w ekrany akustyczne.
Do tego wypadku doszło w niedzielę przed godziną 5 rano na małopolskim odcinku autostrady A4. Kierowca osobowego nissana, jadąc w kierunku Rzeszowa, stracił nagle panowanie nad kierownicą i zjechał z jezdni.
Za węzłem Targowisko samochód uderzył w ekrany akustyczne. Siła uderzenia była tak duża, że przód pojazdu został niemal kompletnie zmiażdżony.
Kierowca był zakleszczony w pojeździe
Nissanem podróżował 50-letni mieszkaniec powiatu dąbrowskiego. - Mężczyzna był zakleszczony w pojeździe, prowadzono działania przy użyciu narzędzi hydraulicznych - poinformował nas dyżurny wielickiej straży pożarnej. Życia kierowcy nie udało się uratować.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że pojazd z niewyjaśnionych przyczyn zjechał do prawej krawędzi jezdni i uderzył w bariery dźwiękochłonne. Na miejscu pracował prokurator - powiedział nam młodszy aspirant Bartosz Izdebski z małopolskiej policji.
W miejscu wypadku przez kilka godzin zablokowany był prawy pas ruchu w kierunku Rzeszowa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska w Akcji