Wyszło z domu samo, w środku nocy. Do szpitala w Krakowie trafiło dwuletnie dziecko z głęboką hipotermią. Po walce o jego życie trwającej wiele godzin lekarzom udało się podnieść temperaturę jego ciała z 12 do 27 st. Celsjusza. Są ostrożnymi optymistami, ale podkreślają, że najniższa temperatura ciała osoby z hipotermią, którą udało się kiedykolwiek na świecie uratować to 13,7 st. Celsjusza.