Kraków

Kraków

Ranił nożem policjanta, został zatrzymany

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który w połowie czerwca ugodził nożem funkcjonariusza. Podejrzany miał przy sobie w chwili zatrzymania trzy inne ostrza i zachowywał się agresywnie.

Próbowali wyłudzić ponad 300 tysięcy złotych

Nawet 10 lat więzienia grozi dwójce mężczyzn z Podkarpacia, którzy próbowali wyłudzić prawie 340 tysięcy złotych. W sprawę zamieszany jest też Ukrainiec, będzie odpowiadał za oszustwo.

Śmierć Iwony Cygan. "To były powolne tortury"

17-letnia Iwona Cygan, zanim została zamordowana, była bita i torturowana. Z jej śmiercią związane są co najmniej dwa inne morderstwa mieszkańców Szczucina - rodzinnej miejscowości Iwony Cygan. Materiał programu "Uwaga!" TVN.

Szybowiec uderzył w drzewa. Nagranie

Jedzie pasem startowym, lekko odrywa się od ziemi, po czym z impetem uderza w drzewa - tak wyglądał niedzielny wypadek szybowca podczas pikniku lotniczego. Nagranie, na którym widać zdarzenie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Napadli, zranili, zamknęli w wersalce. Są poszukiwani

- Rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia – tak policjanci określają to, co wydarzyło się w jednym z pokojów w hotelu pracowniczym w Kielcach. 58-latek został napadnięty, okradziony, później napastnicy zamknęli go w wersalce.

Włamywali się do pociągów, kradli chłodnice

Czterej młodzi mężczyzni z włamań do pociągów zrobili sobie interes. Interesowały ich głównie mosiężne i miedziane chłodnice. Okradli 10 lokomotyw, powodując straty w wysokości 100 tysięcy złotych.

Poraził go prąd, 15-latek spadł na tory. Kolej: wiadukt był oznakowany

- Wiadukt w Nowej Sarzynie jest regularnie patrolowany i odpowiednio oznakowany tablicami informującymi o zakazie wstępu – tak o moście kolejowym, z którego spadł porażony prądem 15-latek, mówi Karol Jakubowski z biura prasowego Polskich Linii Kolejowych. To właśnie PLK jest zarządcą feralnego wiaduktu.

Wyrzuciła śmieci do lasu. "Rachunki i podpisane zeszyty"

Mieszkanka Rudnika nad Sanem (Podkarpacie) postanowiła pozbyć się śmieci, wynosząc je do lasu. Odpadki spowodowały pożar. Dzięki strażakom udało się odnaleźć winowajczynię. W stercie papierów były rachunki i podpisane zeszyty szkolne.