Usłyszała hałas w łazience i pobiegła zobaczyć, co się stało. Zobaczyła, że jej mama traci przytomność, pomogła jej się wydostać i zadzwoniła do taty, który nie mówi jednak po polsku. Dlatego dziewięciolatka sama musiała wyjaśnić ratownikom, co się stało. Razem z mamą trafiły do szpitala. Obie były zatrute tlenkiem węgla.