Policjanci ze Zgorzelca (województwo dolnośląskie) dostali zgłoszenie o obywatelskim zatrzymaniu odurzonego kierowcy. Na miejscu okazało się, że audi, którym 20-latek się poruszał, zostało skradzione w Niemczech. Podczas jazdy kierowca uszkodził siedem innych pojazdów.
Kierowca został zatrzymany przez motocyklistę tuż przy polsko-niemieckiej granicy. Według relacji policji, prowadzący audi 20-latek "jechał z nadmierną prędkością ulicami Zgorzelca i za nic miał przepisy oraz zasady obowiązujące w ruchu drogowym".
- Zmuszał innych kierowców do gwałtownego hamowania oraz doprowadził do kolizji z kilkoma pojazdami. Uszkodził auto, którym się przemieszczał na tyle poważnie, że dalsza szaleńcza jazda nie była już możliwa i wtedy postanowił uciekać pieszo – relacjonuje Aleksandra Pieprzycka ze zgorzeleckiej policji.
Zatrzymany przez motocyklistę
Próbę ucieczki dostrzegł motocyklista, który ruszył w pogoń za kierowcą i go zatrzymał. Następnie 20-latek został przekazany policji.
- Interweniujący na miejscu funkcjonariusze ustalili, że kierującym audi jest 20-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego. Jego zachowanie wyraźnie wskazywało, że może być pod wpływem środków odurzających. Badanie testerem narkotykowym potwierdziło te przypuszczenia, bo zatrzymany kierował będąc pod wpływem metamfetaminy. Dodatkowo sprawdzenia w policyjnych bazach danych pokazały, że ma on sądowy zakaz kierowania pojazdami we wszystkich kategoriach – tłumaczy Pieprzycka. Wkrótce na jaw wyszło też, że samochód, którym jechał 20-latek, został skradziony w Niemczech.
Siedem rozbitych samochodów, dwie osoby w szpitalu
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego stwierdzili, że kierujący doprowadził w Zgorzelcu do kolizji z siedmioma pojazdami. - Tuż po przekroczeniu granicy naszego kraju uderzył w bmw , a następnie na ulicy Pułaskiego w osobowego mercedesa, na ulicy Traugutta zderzył się z oplem, a na skrzyżowaniu ulic Traugutta z ulicą Kościuszki uderzył w toyotę i mercedesa, co zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Kolejne zdarzenie zaistniało na ulicy Kościuszki, przed skrzyżowaniem z ulicą Kamieniarską, gdzie kierowca uderzył autem w prawidłowo poruszającego się forda, który w wyniku zderzenia najechał na volkswagena – wylicza policjantka. W wyniku tych zdarzeń dwie osoby trafiły do szpitala.
Funkcjonariusze ustalają, czy 20-latek odpowiedzialny jest bezpośrednio za kradzież samochodu. Jeśli okaże się, że tak, będzie mu grozić nawet 10 lat więzienia.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska policja