Leśnicy, mimo zakazu ministerstwa, wycięli kilkaset drzew w puszczy. Nadleśniczy odwołany

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Wycięte drzewa w puszczy na terenie Nadleśnictwa Suchedniów
Wycięte drzewa w puszczy na terenie Nadleśnictwa SuchedniówPracownia na rzecz Wszystkich Istot
wideo 2/6
Wycięte drzewa w puszczy na terenie Nadleśnictwa SuchedniówPracownia na rzecz Wszystkich Istot

Nadleśniczy Nadleśnictwa Suchedniów Jacek Oleś został odwołany ze stanowiska po wycince kilkuset drzew w Puszczy Świętokrzyskiej. Cięcia zrealizowano na obszarze objętym moratorium, czyli czasowym zakazem wycinki. Lasy Państwowe tłumaczą to "nieporozumieniem" między leśnikami a resortem.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu odwołała z funkcji nadleśniczego Nadleśnictwa Suchedniów Jacka Olesia. To pokłosie skandalu w Puszczy Świętokrzyskiej, gdzie leśnicy wycięli 770 metrów sześciennych drzew. Według aktywistów część z nich miała nawet 130 lat. Do wyniki doszło pod koniec ubiegłego roku, jednak dopiero teraz sprawa ujrzała światło dzienne.

Skandal polega na tym, że teren ponad 30 hektarów, na których wycięto część drzew, objęty został przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska moratorium. Oznacza to zakaz prowadzenia na tym terenie wycinek. Mimo to, jak tłumaczy Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, doszło do zdewastowania cennych przyrodniczo wyżynnych borów jodłowych Puszczy Świętokrzyskiej.

Czytaj też: Rezerwat przyrody będzie 200 razy większy

- Tu doszło ewidentnie do naruszenia przepisów prawa - oceniła w "Faktach" TVN ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska.

Nadleśnictwo: doszło do nieporozumienia

Według ekologów, to "jeden z ostatnich fragmentów lasów naturalnych w środkowej Polsce". Dlatego na terenie puszczy, tuż obok miejsca, w którym doszło do wycinki, wkrótce powstać ma rezerwat pod nazwą "Bliżyńskie Lasy Naturalne" o powierzchni około trzech tysięcy hektarów. Będzie to jeden z największych rezerwatów przyrody w Polsce, obejmujący tereny naturalne porównywane nieraz do Puszczy Białowieskiej ze względu między innymi na obecność gatunków reliktowych, charakterystycznych dla lasów pierwotnych.

Doniesienia dotyczące wycinki potwierdziły na swojej stronie Lasy Państwowe. Na stronie Nadleśnictwa Suchedniów czytamy, że "wykonane prace z zakresu pielęgnacji lasu na pow. 32,2 ha pod koniec 2024 r. zostały przeprowadzone w oparciu o pisma Ministerstwa Klimatu i Środowiska". Wycięcia drzew broniła w "Faktach" TVN Edyta Nowicka z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. - Wycinka była uzgodniona z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, nie było tu żadnej pomyłki. Nadleśnictwo nie odważyłoby się działać bez zgody ministerstwa - przekonywała leśniczka.

W podobnym tonie wypowiadał się dla "Faktów" Jacek Oleś, nadleśniczy Nadleśnictwa Suchedniów. - Umowy zostały zawarte przed wprowadzeniem moratorium i zobowiązywały nadleśnictwo do zapewnienia pracy dla Zakładu Usług Leśnych - informował Oleś.

Czytaj też: Park narodowy odzyska ziemię wyrwaną przez rząd PiS dla zakonu. Ale granic nie powiększy

Ostatecznie jednak Lasy Państwowe przyznały, że doszło do "nieporozumienia". W opublikowanym w piątek komunikacie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu czytamy, że prace zrealizowano "na wyłączonym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska obszarze moratorium". "Sytuacja ta wynikła z nieporozumienia dotyczącego trybu uzyskania jednoznacznej zgody na wykonanie prac, które zaistniało pomiędzy MKiŚ a Lasami Państwowymi" - poinformowano.

W zamian za pomyłkę Lasy Państwowe, w porozumieniu z ministerstwem, wyłączyły z użytkowania około 450 hektarów najcenniejszych przyrodniczo drzewostanów, powiększając obszar moratorium. Aby uniknąć w przyszłości podobnych nieporozumień - czytamy w oświadczeniu - dokonano przeglądu procedur oraz sposobu przekazywania informacji.

Łącznie z tytułu moratorium w Nadleśnictwie Suchedniów pozyskiwanie drewna jest wstrzymane na obszarze 6600 hektarów. W całym kraju ograniczenia w gospodarce leśnej obowiązują na obszarze łącznie 94 tysiące hektarów (ok. 1,3 proc. lasów) już od ponad roku. Moratorium obowiązuje w tych lasach, które ministerstwo klimatu uznało za najcenniejsze przyrodniczo.

Nadleśniczy stracił stanowisko

Na tym sprawa się jednak nie kończy, we wtorek Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych poinformowała o odwołaniu ze stanowiska Jacka Olesia, nadleśniczego Nadleśnictwa Suchedniów, który kilka dni wcześniej bronił wycinki. Podkreślono, że w związku z błędami w przepływie informacji, "które przyczyniły się do zaistnienia nieporozumienia w sprawie zakresu i trybu uzyskania zgody na prowadzenie prac w obszarach objętych moratorium", osoba za to odpowiedzialna została ukarana dyscyplinarnie.

"Błędy w zarządzaniu najcenniejszymi przyrodniczo drzewostanami w Polsce są niedopuszczalne i nie mogą pozostać bez stanowczej reakcji ze strony DGLP. Oczekuję od leśników większej wrażliwości na ochronę przyrody i oczekiwania społeczne. Dotychczasowy automatyzm i schematyczne działania powinny odejść do lamusa. Otoczenie lasów się zmieniło i niektórzy leśnicy muszą to wreszcie zrozumieć"- ocenił cytowany w komunikacie dyrektor generalny Lasów Państwowych Witold Koss.

"Lasy Państwowe są zdeterminowane, by zniwelować błędy i kierować się zwiększoną wrażliwością. Działamy bowiem w myśl zasady: zero tolerancji wobec działań naruszających ochronę przyrody oraz zrównoważoną gospodarkę leśną" - podkreśliła Dyrekcja Generalna LP.

Władze gospodarstwa poinformowały jednocześnie o odwołaniu ze stanowiska nadleśniczego Nadleśnictwa Chojnów pod Warszawą.

Pielęgnacja czy dewastacja?

Z opublikowanego wcześniej komunikatu wynikało, że leśnicy nie mają sobie wiele do zarzucenia. Nadleśnictwo Suchedniów przekonuje, że "powierzchnie objęte tymi zabiegami to drzewostany sosnowe i jodłowe średniej klasy wieku, które wymagały zabiegów pielęgnacyjnych i sanitarnych w celu zapewnienia bezpieczeństwa i właściwego stanu zdrowotnego". Dodano, że "prace polegały na usunięciu pojedynczych drzew, w tym drzew zamierających, zagrażających bezpieczeństwu osób i mienia".

- To jest jakaś dezinformacja i pustosłowie. Pomijając sam fakt, że cięli w moratorium, to wycięli jodły o wieku około 130 lat, czyli starodrzew. Ciężko mi uwierzyć w nieporozumienie. Bardziej prawdopodobne wydaje mi się celowa, zła interpretacja korespondencji prowadzonej pomiędzy resortem środowiska a Generalną Dyrekcją Lasów Państwowych. O przedłużeniu obowiązywania na tym terenie moratorium wiedzieli wszyscy, pisano o tym w mediach - powiedział tvn24.pl Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Zdaniem aktywisty leśnicy "sami przyznali się do wycięcia drzew biocenotycznych". - To właśnie te stare, dorodne drzewa z punktu widzenia przyrodniczego są najcenniejsze. To tam żyje dzięcioł białogrzbiety oraz rzadkie i zagrożone wyginięciem chrząszcze - wyjaśnił Ślusarczyk.

Działacze Greenpeace Polska uważają, że dymisja nadleśniczego Olesia była "pokazowa", a "biznes wycinkowy Lasów Państwowych kręci się w najlepsze, mimo obietnicy rządu Donalda Tuska objęcia 20 proc. najcenniejszych lasów zakazem wycinek".

"W tym tygodniu Lasy Państwowe podały informację o przychodach i zyskach za ubiegły rok. Na czysto zarobiły 785 mln złotych. To dwa razy więcej, niż same planowały!" - czytamy w oświadczeniu przesłanym nam organizację. Według wstępnych danych przekazanych w poniedziałek przez Lasy Państwowe zysk tej instytucji za 2024 r. wyniósł blisko 785 mln złotych przy przychodach ze sprzedaży drewna sięgających 11,2 mld zł. W kwietniu ubiegłego roku gospodarstwo szacowało, że planowany zysk ma wynieść około 400 mln złotych.

Rząd chce, żeby leśnicy dołożyli się do ochrony przyrody

W styczniu na stronach rządowych opublikowano projekt noweli o lasach i ochronie środowiska, który zakłada, że Lasy Państwowe corocznie będą przekazywać Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej opłatę zależną od ilości pozyskanego drewna. Pieniądze mają być przekazane na np. wsparcie zadań i celów realizowanych przez parki narodowe czy regionalne dyrekcje ochrony środowiska.

Czytaj też: Wciąż bez rozstrzygnięcia na temat przyszłości Puszczy Białowieskiej. Trwają rozmowy wszystkich stron

Zgodnie z projektem opłata ta ma być progresywna - im więcej pozyskanego drewna, tym będzie ona wyższa. Dyrektor generalny LP Witold Koss informował pod koniec ubiegłego roku, że w 2022 roku LP pozyskały ponad 44 mln metrów sześciennych drewna. Według szacunków w 2024 roku miało być to ponad 40 mln. Z kolei prognoza na 2025 rok mówiła o ok. 38 mln metrów sześciennych.

Projekt nowelizacji przewiduje, że pierwszym rokiem, w którym opłata ma funkcjonować, jest rok 2025. Począwszy od wpłaty za rok 2027 stawka opłaty ma być waloryzowana o wysokość inflacji. Według przewidywań rządu Lasy Państwowe w najbliższych latach będą płacić rocznie na NFOŚiGW około 210-255 mln złotych, a roczne pozyskanie drewna do 2033 roku będzie utrzymywać się na poziomie 35-40 mln metrów sześciennych.

Lasy w Polsce zajmują ponad 9,2 mln ha, z czego ponad 7,3 mln ha zarządzane jest przez Lasy Państwowe. LP są największą w Unii Europejskiej organizacją zarządzającą lasami należącymi do Skarbu Państwa, gospodarują na jednej czwartej powierzchni Polski i zatrudniają około 26 tys. osób.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Pracownia na rzecz Wszystkich Istot

Pozostałe wiadomości

Przerwanie wsparcia wywiadowczego dla Ukrainy uniemożliwiło Kijowowi korzystanie z systemu artylerii rakietowej HIMARS - podały między innymi dzienniki "Washington Post" i "Wall Street Journal". Według doniesień, Ameryka przestała przesyłać dane potrzebne do namierzania celów rakiet jeszcze przed kłótnią prezydentów USA i Ukrainy w Białym Domu.

Media: przerwanie wsparcia uniemożliwiło korzystanie z systemów HIMARS

Media: przerwanie wsparcia uniemożliwiło korzystanie z systemów HIMARS

Źródło:
PAP

- Odpowiadając na historyczny apel przyszłego kanclerza Niemiec (Friedricha Merza), zdecydowałem się otworzyć debatę strategiczną na temat ochrony, poprzez nasze odstraszanie nuklearne, naszych partnerów na kontynencie europejskim - powiedział w środę w telewizyjnym orędziu prezydent Francji Emmanuel Macron. Zastrzegł, że decyzje dotyczące broni nuklearnej pozostaną w rękach prezydenta Francji. Przekonywał również, że rozejm w obecnej wojnie "nie może być zbyt kruchy" i że "droga do pokoju nie może prowadzić przez porzucenie Ukrainy".

Macron o odstraszaniu nuklearnym. Zamierza "otworzyć strategiczną debatę"

Macron o odstraszaniu nuklearnym. Zamierza "otworzyć strategiczną debatę"

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump zdecydował o zawieszeniu ceł na auta i inne wyroby przemysłu motoryzacyjnego z Meksyku i Kanady na miesiąc - poinformowała rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. Decyzję podjął na wniosek największych producentów aut i po rozmowie z premierem Kanady Justinem Trudeau.

Zmiana w sprawie ceł. Decyzja Trumpa

Zmiana w sprawie ceł. Decyzja Trumpa

Źródło:
PAP

Poseł PiS Dariusz Matecki poinformował z mównicy sejmowej, że zrzeka się immunitetu. Podczas swojego wystąpienia zakuł się w kajdanki, mówiąc, że spodziewa się aresztu. Prokuratura chce mu postawić zarzuty popełnienia łącznie sześciu przestępstw, zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Dariusz Matecki zrzekł się immunitetu

Dariusz Matecki zrzekł się immunitetu

Źródło:
TVN24

Sąd Najwyższy USA odrzucił wniosek administracji Donalda Trumpa, by unieważnić nakaz sądu niższej instancji o wypłacie pieniędzy należnych grupom świadczącym pomoc zdrowotną w ramach programów Agencji Stanów Zjednoczonych do Spraw Rozwoju Międzynarodowego (USAID). Sąd Najwyższy, zdominowany przez nominatów republikańskich prezydentów, pierwszy raz zabrał głos w sądowych bataliach dotyczących rozporządzeń Donalda Trumpa.

Sąd Najwyższy przeciw decyzji Trumpa

Źródło:
PAP

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego generał Dariusz Łukowski mówił w "Faktach po Faktach", że USA nie wyłączyły całkowicie wymiany danych z Ukrainą. - Zostały wyłączone informacje wywiadowcze, które służą do wykonywania głębokich uderzeń na terenie Rosji - powiedział.

Szef BBN: decyzja USA nie obejmuje wszystkich aspektów wsparcia dla Ukrainy

Szef BBN: decyzja USA nie obejmuje wszystkich aspektów wsparcia dla Ukrainy

Źródło:
TVN24

Donald Trump oświadczył we wtorkowym orędziu w Kongresie, że jego administracja zidentyfikowała "wstrząsające marnotrawstwo" państwowych funduszy. Mówił o przekazaniu między innymi "ośmiu milionów dolarów na promocję LGBTQI+ w afrykańskim państwie Lesotho", o którym -jego zdaniem - "nikt nigdy nie słyszał". Minister spraw zagranicznych tego kraju Lejone Mpotjoane powiedział w środę, że jest zaszokowany słowami prezydenta USA.

Trump o kraju, o którym "nikt nigdy nie słyszał". Jest odpowiedź

Trump o kraju, o którym "nikt nigdy nie słyszał". Jest odpowiedź

Źródło:
PAP

- Bez broni, zwłaszcza przeciwlotniczej amerykańskiej, Ukraina ma małe szanse przynajmniej utrzymać linię frontu - ocenił w "Kropce nad i" w TVN24 poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki. - Według mnie jest to zaplanowana strategia Donalda Trumpa, obliczona na to, że Ukraina ma podporządkować się temu, co w istocie zaplanował sobie Trump - skomentował wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-Trzecia Droga). Na początku tygodnia Amerykanie poinformowali o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy.

"Poważny problem" w działaniach Trumpa. "To zaplanowana strategia"

"Poważny problem" w działaniach Trumpa. "To zaplanowana strategia"

Źródło:
TVN24

- Ukraina szykuje się do posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli, a w relacjach z USA są postępy i w przyszłym tygodniu powinny być pozytywne rezultaty - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę w codziennym nagraniu wideo.

Zełenski: jest pozytywny ruch

Zełenski: jest pozytywny ruch

Źródło:
PAP

Prokurator przedstawił zarzuty korupcyjne kolejnym zatrzymanym w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum. Wśród nich są dwaj byli szefowie Państwowej Straży Pożarnej. Prokuratura Krajowa przekazała, że zarzuty są związane z uzyskaniem poświadczających nieprawdę dokumentów oraz przywłaszczania mienia.

Byli szefowie Państwowej Straży Pożarnej z zarzutami

Byli szefowie Państwowej Straży Pożarnej z zarzutami

Źródło:
PAP

Posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej zostało przerwane po tym, gdy politycy PiS złożyli wniosek o zbadanie posła KO Artura Łąckiego alkomatem. Argumentowali to "skandalicznym" zachowaniem posła w czasie posiedzenia. Łącki sam zwrócił się do Staży Marszałkowskiej o dostarczenie alkomatu. Jeden ze strażników poinformował jednak, że alkomatu nie ma, bo "poszedł do kalibracji". 

PiS chciał zbadania posła KO. Alkomatu nie było, bo "poszedł do kalibracji"

PiS chciał zbadania posła KO. Alkomatu nie było, bo "poszedł do kalibracji"

Źródło:
TVN24, PAP

Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Bliźniuk zwrócił uwagę w środę po południu na zawieszenie konta kandydata na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego na portalu X. Po kilku godzinach profil ponownie był aktywny.

Kłopoty z kontem Trzaskowskiego. "Wróciliśmy"

Kłopoty z kontem Trzaskowskiego. "Wróciliśmy"

Źródło:
tvn24.pl

- Jeśli tak wybierzecie, przyjmiemy was do Stanów Zjednoczonych - zwrócił się do Grenlandczyków prezydent USA Donald Trump we wtorkowym orędziu przed Kongresem. Dodał jednak, że Grenlandia jest potrzebna USA "ze względów bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego" i zadeklarował że "dostanie ją w ten czy inny sposób". Premier wyspy Mute Egede odparł, że o przyszłości tego terytorium zadecydują jego mieszkańcy.

Premier Grenlandii odpowiada Trumpowi. "Musicie to zrozumieć"

Premier Grenlandii odpowiada Trumpowi. "Musicie to zrozumieć"

Źródło:
PAP

85-latek w trakcie cofania samochodu na parkingu uderzył w inny pojazd, a następnie z impetem wjechał do sklepu w miejscowości Stare Oborzyska (woj. wielkopolskie). Kasjerka oraz klientka trafiły do szpitala.

Wjechał autem do sklepu. Kasjerka i klientka w szpitalu

Wjechał autem do sklepu. Kasjerka i klientka w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, zebrał ponad milion podpisów, z czego 100 tysięcy w samej Warszawie - ustaliły "Fakty" TVN. W czwartek komitet wyborczy Trzaskowskiego ma złożyć listy z podpisami w Państwowej Komisji Wyborczej.

"Fakty" TVN: Trzaskowski zebrał ponad milion podpisów

"Fakty" TVN: Trzaskowski zebrał ponad milion podpisów

Źródło:
Fakty TVN

- Moja administracja odbierze Kanał Panamski, już zaczęliśmy to robić - oświadczył we wtorek prezydent USA Donald Trump w orędziu wygłoszonym przed połączonymi izbami Kongresu. Jego słowom zaprzeczył prezydent Panamy Jose Raul Mulino, podkreślając, że "nie trwa żaden proces odzyskiwania", a temat nie jest poruszany w rozmowach z politykami.

Oburzenie po słowach Trumpa. "Po raz kolejny kłamie"

Oburzenie po słowach Trumpa. "Po raz kolejny kłamie"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone przestały dzielić się danymi wywiadowczymi z Ukrainą - poinformował w środę dyrektor CIA John Ratcliffe. USA wstrzymały wcześniej dostawy broni i sprzętu wojskowego do Ukrainy.

Dyrektor CIA: USA wstrzymały wsparcie wywiadowcze dla Ukrainy

Dyrektor CIA: USA wstrzymały wsparcie wywiadowcze dla Ukrainy

Źródło:
CNN, PAP

- Jeśli wojna, czy to celna, handlowa, czy jakakolwiek inna, jest tym, czego chcą USA, to jesteśmy gotowi walczyć do końca - oświadczyła ambasada Chin w Stanach Zjednoczonych we wpisie w serwisie X. - Radzimy stronie amerykańskiej, aby porzuciła swoją (politykę) zastraszania - oświadczył z kolei rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian.

"Radzimy stronie amerykańskiej, aby porzuciła swoją politykę"

"Radzimy stronie amerykańskiej, aby porzuciła swoją politykę"

Źródło:
PAP, X

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie złamania ręki aktywistce podczas protestu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oraz Greenpeace. - W ocenie biegłego sytuacja ta była nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, a nie wynikiem świadomego albo nieprawidłowego działania funkcjonariusza - wyjaśnił przedstawiciel warszawskiej prokuratury.

Policjant złamał rękę aktywistce. Jest decyzja prokuratury

Policjant złamał rękę aktywistce. Jest decyzja prokuratury

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

IKEA zaapelowała do klientów, którzy kupili wybrane girlandy albo lampy LED, aby niezwłocznie zaprzestali korzystania z tych produktów i skontaktowali się z siecią. "Zamontowana w nich wtyczka nie spełnia norm bezpieczeństwa i może grozić porażeniem prądem" - wyjaśniła sieć w komunikacie.

IKEA wycofuje kilka produktów. Ostrzeżenie

IKEA wycofuje kilka produktów. Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Wolontariusze z kalifornijskiego Sacramento w ciągu zaledwie dwóch lat znaleźli w miejscowych rzekach 19 tysięcy strzykawek i igieł - poinformowali o tym w mediach społecznościowych. Jak podkreślono, mogą one stanowić zagrożenie dla mieszkańców regionu.

Znaleźli w rzekach 19 tysięcy strzykawek. "Unoszą się na wodzie i są wszędzie"

Znaleźli w rzekach 19 tysięcy strzykawek. "Unoszą się na wodzie i są wszędzie"

Źródło:
CBS News, tvn24.pl

Millie Bobby Brown odpowiedziała na krytykę dotyczącą głównie jej wyglądu, jaka pojawiła się pod jej adresem w sieci. Aktorka zwróciła uwagę na brutalność niektórych komentarzy i artykułów prasowych. - To nękanie - oceniła krótko, zauważając, że problem ten dotyka nie tylko jej, ale i innych młodych kobiet.  

Millie Bobby Brown odpowiada na krytykę swojego wyglądu. "Nie będę się wstydzić"

Millie Bobby Brown odpowiada na krytykę swojego wyglądu. "Nie będę się wstydzić"

Źródło:
tvn24.pl

Albania, Bośnia i Hercegowina, czy może Galicja? To trzy z kierunków uznanych przez dziennik "Independent" za najlepsze na tanie wakacje w pierwszych miesiącach 2025 roku. To miejsca, by "zaoszczędzić pieniądze, jednocześnie nie rezygnując ze słońca i atrakcji", wskazano.

Pięć najlepszych kierunków na tanie wakacje

Pięć najlepszych kierunków na tanie wakacje

Źródło:
Independent

Komisja Europejska zapowiedziała w środę utrzymanie w mocy przepisów, które zakazują sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku. Wkrótce zamierza jednak zaprezentować zmiany zapewniające producentom większą elastyczność we wprowadzaniu obecnie obowiązujących norm.

Zakaz sprzedaży aut spalinowych. Bruksela zabiera głos

Zakaz sprzedaży aut spalinowych. Bruksela zabiera głos

Źródło:
PAP

Policja informuje o wynikach inspekcji przeprowadzonej w domu Gene'a Hackmana po śmierci aktora i jego żony. Pojawiły się też nowe fakty dotyczące psa, którego zwłoki zostały odnalezione przy ciałach zmarłych małżonków. Jak dotąd nie podano, jakie były przyczyny śmierci dwukrotnego zdobywcy Oscara i pianistki, jednocześnie ich zgon oceniono jako "podejrzany".

Nowe szczegóły w sprawie śmierci Gene'a Hackmana i jego żony. Co wiadomo

Nowe szczegóły w sprawie śmierci Gene'a Hackmana i jego żony. Co wiadomo

Źródło:
Fox News, Independent, CBS News, tvn24.pl

Administracja Donalda Trumpa może wkrótce sprzedać setki budynków federalnych. Zarządzająca nimi Administracja Usług Ogólnych twierdzi, że w ten sposób uda się zaoszczędzić ponad 430 milionów dolarów rocznie.

Administracja Trumpa wystawia na sprzedaż setki budynków. Media: jest wśród nich siedziba FBI

Administracja Trumpa wystawia na sprzedaż setki budynków. Media: jest wśród nich siedziba FBI

Źródło:
CNN, Politico, tvn24.pl

Alaksandr Łukaszenka zlecił rozpoczęcie poszukiwań metali ziem rzadkich na terenie Białorusi. - To bardzo ważna sprawa - podkreślił podczas wtorkowego spotkania z przedstawicielami rządu. Przyznał też, że jego działania inspirowane są ruchami Donalda Trumpa.  

"Musimy kopać". Białoruski dyktator idzie w ślady Trumpa

"Musimy kopać". Białoruski dyktator idzie w ślady Trumpa

Źródło:
BelTA, Meduza

W wyniku presji Donalda Trumpa w kwestii Kanału Panamskiego konglomerat CK Hutchison Holdings z Hongkongu sprzeda większość swoich udziałów w kilkudziesięciu portach na świecie. Jak zwraca uwagę wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Jakub Jakóbowski, amerykański prezydent przyczynił się do tego, że "w Gdyni nie będzie już Chińczyków".

Efekt Trumpa. "W Gdyni nie będzie już Chińczyków"

Efekt Trumpa. "W Gdyni nie będzie już Chińczyków"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Sławomir Mentzen opowiada o Europie, gdzie "w domach zakazują modlitwy", nakazują "remonty klimatyczne" i wydają pieniądze tylko po to, żeby "było chłodniej o jeden stopień". Ta wizja ma skłaniać wyborców do głosowania na kandydata Konfederacji, który obiecuje to wszystko powstrzymać. Tylko że to obietnice nie do spełnienia, bo "prawdy" przedstawiane przez Mentzena nie są zgodne z faktami.

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Transpłciowe myszy i celowo drogie jaja. Trump w Kongresie mijał się z prawdą

Transpłciowe myszy i celowo drogie jaja. Trump w Kongresie mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN

Synoptycy IMGW wydali ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia. Nocą prognozowane są silne porywy wiatru. Sprawdź, gdzie pogoda będzie niebezpieczna.

Alerty IMGW. W części kraju powieje silny wiatr

Alerty IMGW. W części kraju powieje silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Pan Artur bez niego nie dałby sobie rady. Dyrekcja placówki medycznej musiała bardzo się postarać, by go przyjąć. Czako to pies przewodnik. Jest teraz ze swoim niewidzącym panem w jednoosobowej sali dzięki życzliwości personelu i pacjentów. A historia będzie miała ciąg dalszy.

Misja o kryptonimie "Czako". "Po raz pierwszy hospitalizujemy pacjenta, który jest ze swoim towarzyszem"

Misja o kryptonimie "Czako". "Po raz pierwszy hospitalizujemy pacjenta, który jest ze swoim towarzyszem"

Źródło:
Fakty TVN
"Trudno przyjąć, że przepychanie na Białoruś, w nocy, w lesie, to działanie w interesie dziecka"

"Trudno przyjąć, że przepychanie na Białoruś, w nocy, w lesie, to działanie w interesie dziecka"

Źródło:
tvn24.pl
Premium