Pożar mieszkania wybuchł w niedzielę w jednej z kamienic w centrum Kielc. Z lokalu ewakuowały się cztery osoby i nikomu nic się nie stało, jednak w środku pozostał nieprzytomny york. Policjanci przeprowadzili udaną resuscytację psa, w której pomogli strażacy, podając tlen.
Do pożaru kamienicy wielorodzinnej przy ulicy Bodzentyńskiej w centrum Kielc doszło w niedzielę około południa. Ogień wybuchł w kuchni jednego z mieszkań na parterze budynku.
Udana resuscytacja psa z pożaru
Jak poinformowała tvn24.pl mł. asp. Beata Gizowska, oficer prasowa kieleckiej straży pożarnej, z budynku przed przyjazdem służb ewakuowały się cztery osoby, które nie wymagały pomocy medycznej. Gdy doszło do pożaru, w mieszkaniu nie było lokatorów.
W całym lokalu panowało duże zadymienie. - Ratownicy zabezpieczyli teren i szybko ugasili ogień podając dwa prądy wody. Następnie przeszukiwali budynek oddymiając go jednocześnie. Wewnątrz znaleziono nieprzytomnego małego psa - przekazała mł. asp. Gizowska. Zwierzę nie dawało żadnych oznak życia.
Jak poinformowała w niedzielę po południu asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowa kieleckiej policji, po wyniesieniu przez strażaków yorka z mieszkania policjanci zaczęli jego reanimację.
- Mundurowi, wykonując reanimację, przywrócili funkcje życiowe psa, a strażaków poprosili o podanie tlenu. Następnie zabrali pieska do weterynarza, gdzie otrzymał pomoc i dochodzi do siebie, po czym wróci do swoich właścicieli - przekazała Perkowska-Kiepas.
Autorka/Autor: bp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Kielcach