|

Prokuratura wraca do sprawy "dotacji dla firmy zięcia". Człowiek Ziobry broni marszałkini

Renata Janik (w środku), po jej lewej stronie Anna Krupka (wiceprezes PiS), po prawej  poseł PiS Mariusz Gosek
Renata Janik (w środku), po jej lewej stronie Anna Krupka (wiceprezes PiS), po prawej poseł PiS Mariusz Gosek
Źródło: Piotr Polak / PAP
Prokuratura ponownie zajmie się sprawą unijej dotacji przyznanej spółce zięcia Renaty Janik (PiS), marszałkini województwa świętokrzyskiego. Śledczy wznowili postępowanie, wcześniej prawomocnie umorzone, powołując się na "nowe okoliczności". Jednocześnie sprawą zwrotu dotacji zajmie się sąd.Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej domaga się zwrotu 4,3 mln zł dotacji dla spółki należącej do zięcia marszałkini województwa świętokrzyskiego.
  • W sprawie dotacji było już prowadzone śledztwo, ale zostało umorzone. Teraz ta decyzja została zmieniona.
  • Urząd marszałkowski odmówił zwrotu dotacji, więc ministerstwo zwróciło się do Prokuratorii Generalnej o wszczęcie postępowania. To oznacza, że sprawa znajdzie finał w sądzie.

Prokuratura ponownie zajmie się sprawą przyznania dotacji w wysokości 4,366 mln zł dla spółki EkoEnergia Polska, należącej do zięcia marszałkini województwa świętokrzyskiego Renaty Janik. Jak poinformował prok. Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, decyzję o wznowieniu wcześniej umorzonego postępowania wydano 20 sierpnia 2025 roku.

Śledczy mają sprawdzić, czy urzędnicy - w tym sama marszałkini z PiS - nie przekroczyli swoich uprawnień. Przypomnijmy: w 2019 roku Renata Janik, pełniąc funkcję wicemarszałkini województwa, zawarła umowę o dofinansowanie z firmą swojego zięcia, współprowadzoną przez jej córkę.

Czytaj także: