Młoda kobieta w szpitalu po upadku z czwartego piętra. Policja zatrzymała jej znajomego

Do zdarzenia doszło w niedzielę rano
Do zdarzenia doszło w niedzielę rano
Źródło: TVN24

W niedzielę rano z czwartego piętra kamienicy w Zabrzu (woj. śląskie) wypadła młoda kobieta. - Uczestniczyła ona w imprezie, w której brał udział też jej 21-letni znajomy. Jest on podejrzewany o przestępstwo namawiania do samobójstwa - opowiada młodszy aspirant Sebastian Bijok z zabrzańskiej komendy powiatowej.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

Policjanci zgłoszenie o wypadku przy ulicy Wolności dostali o godzinie 7:39. - Oprócz funkcjonariuszy, na miejscu pojawił się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał ranną kobietę do szpitala w Sosnowcu - informuje mł. asp. Bijok.

Przekazuje, że kobieta brała udział w imprezie, w którym uczestniczył jej 21-letni znajomy. W momencie pojawienia się policji był on nietrzeźwy. W lokalu, z którego wypadła poszkodowana, były też dwie starsze osoby, które zostały przesłuchane w charakterze świadków.

Czytaj też: Pod Knurowem dowiedziała się, że trzeba ratować nastolatka w Australii. Pomoc dotarła na czas

- Na razie nie chcemy przesądzać, dlaczego kobieta wypadła z czwartego piętra. Bierzemy pod uwagę różne scenariusze, od wypadku poprzez wypchnięcie i próbę samobójczą - przekazuje policjant.

Sebastian Bijok nie przekazuje danych dotyczących wieku poszkodowanej. - Zależy nam żeby, ze względu na delikatną materię sprawy, uniemożliwić jej identyfikację przez osoby postronne - powiedział rzecznik komendy powiatowej w Zabrzu.

Młody mężczyzna zatrzymany

Policja zatrzymała nietrzeźwego 21-latka. - Mężczyzna jest podejrzewany o namawianie do samobójstwa. Na razie nie usłyszał zarzutów - mówi mł. asp. Bijok.

W poniedziałek funkcjonariusze policji rozmawiali z poszkodowaną kobietą w szpitalu. Przekazała ona, że 21-latek nie miał niczego wspólnego ze zdarzeniem.

Przestępstwo pomocy lub namawiania do samobójstwa zagrożone jest karą do pięciu lat więzienia.

POTRZEBUJESZ POMOCY PSYCHOLOGICZNEJ? LISTA ORGANIZACJI I KONTAKTÓW >>>

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: