Jest prezydentką miasta od 2006 roku. Zawsze niezależna, nie zawsze łatwo zdobywała to stanowisko, ale dwie kadencje z czterech dostała na tacy. Za dwa tygodnie w Zabrzu powtórzy się sytuacja z 2018 roku. Urzędująca Małgorzata Mańka-Szulik spotka się w drugiej turze ze swoją największą rywalką, która już raz zagroziła jej prezydenturze - Agnieszką Rupniewską, popieraną przez Koalicję Obywatelską.
Spotkanie kobiet w drugiej turze w walce o najwyższy urząd w mieście to nietypowa sytacja. W Katowicach na przykład kobiety w ogóle nie startowały. W Bielsku-Białej były dwie kandydatki, ostatecznie w drugiej turze walczyć będą obecny prezydent Jarosław Klimaszewski z KO i kandydat PiS Konrad Łoś.
Męskie pojedynki w drugiej turze czekają między innymi Kraków, Rzeszów, Poznań, Toruń, Radom, Suwałki. W województwie śląskim: Rybnik, Tychy, Rudę Śląską, Mysłowice, Jaworzno, Świętochłowice, Racibórz. W Kielcach, Gliwicach, Częstochowie, Wrocławiu, Gdyni, Jastrzębiu-Zdroju, Słupsku czy Legnicy naprzeciw mężczyznom staną kobiety.
W Zabrzu - kobieta przeciw kobiecie. Po raz drugi w tym mieście. Te same rywalki. Prezydenturze Małgorzaty Mańki-Szulik znowu zagraża młodsza o połowę Agnieszka Rupniewska.
Małgorzata Mańka-Szulik, droga do prezydentury
2002 rok. Mańka-Szulik współtworzy partię Skuteczni dla Zabrza i pierwszy raz startuje na prezydenta tego miasta. Zajmuje trzecie miejsce. Do dzisiaj nie zrezygnuje z walki o ten urząd, zawsze będzie reprezentować swoje ugrupowanie.
2006 rok. Przechodzi do drugiej tury z Rafałem Markiem z Platformy Obywatelskiej, który jest o krok za nią. Ostatecznie wygrywa z nim o włos, zdobywając 50,32 proc. głosów.
W 2010 w pierwszej turze deklasuje trzech rywali, w tym z PO i Prawa i Sprawiedliwości. Zabrzanie oddają na nią 75,68 procent głosów.
W 2014 roku poparcie dla Mańki-Szulik lekko słabnie. Zdobywa 63 procent głosów. Za nią znowu był kandydat PO, Tomasz Olichwer, z 15-procentowym poparciem.
2018 rok. O urząd prezydenta ubiega się aż ośmioro kandydatów. PO w Koalicji Obywatelskiej pierwszy raz popiera Agnieszkę Rupniewską, która przechodzi z Mańką-Szulik do drugiej tury. Prezydentka z 30-procentowym poparciem wydaje się prowadzić, za Rupniewską stoi nieco ponad 20 procent mieszkańców. W dogrywce jednak Mańka-Szulik prawie traci stanowisko, zdobywa 51 procent głosów.
No i mamy powtórkę. Prezydentka Zabrza już w pierwszej turze tegorocznych wyborów samorządowych jest w tyle za Rupniewską, którą poparło 27,44 procent wyborców. Mańkę-Szulik - 21,73 procent. W dodatku kolejny kandydat - Kamil Żbikowski z komitetu Lepsze Zabrze - depcze jej po piętach, zdobył tylko o pół procent głosów mniej.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Zbigniew Meissner/PAP