Pił "niekonsumpcyjny alkohol" z trzema synami. Jeden zmarł w domu, ojciec i dwaj pozostali są w szpitalu

Zakaz sprzedaży denaturatu wprowadzono 30 grudnia po zatruciach metanolem
Nie żyją czterej mężczyźni, którzy pili denaturat w gminie Wręczyca Wielka
Źródło: TVN24

Rodzina wezwała pogotowie do 24-latka, medycy stwierdzili śmierć. Tego samego dnia do szpitala trafili ojciec i brat zmarłego, a kolejnego dnia drugi brat. Najstarszy z mężczyzn jest w krytycznym stanie. Cała rodzina miała objawy zatrucia. Śledczy ustalili, że mężczyźni pili "niekonsumpcyjny alkohol". To kolejna tragedia, związana z piciem tej trucizny w tym samym tygodniu w jednej gminie Wręczyca Wielka pod Kłubuckiem w Śląskiem.

30 marca około godziny 10 mieszkańcy miejscowości Pierzchno w powiecie kłobuckim w województwie śląskim wezwali pogotowie do 24-letniego domownika. - Służby ratownicze stwierdziły zgon mężczyzny i wstępnie wykluczono udział osób trzecich w tym zdarzeniu - mówi Kamil Raczyński, rzecznik policji w Kłobucku.

Obraz sytuacji zmienił się, gdy tego samego dnia do szpitala trafili ojciec 24-latka oraz jego brat, a następnego dnia drugi brat. Wszyscy mieli objawy zatrucia.

- Okazało się, że mężczyźni spożywali legalnie kupiony alkohol niekonsumpcyjny - dodaje Raczyński.

Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o denaturat.

OGLĄDAJ TVN24 NA TVN24 GO >>>

Cztery śmierci w krótkim czasie tej samej gminie

Sprawą zajęli się śledczy. Jak powiedział nam Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie., śledczy ustalają, gdzie rodzina z Pierzchna kupiła denaturat. Weryfikują, czy jest to to samo źródło, w którym zaopatrzyli się trzej mężczyźni z Czarnej Wsi. Po wypiciu denaturatu w miniony weekend wszyscy trzej zmarli, kilka dni po podobnym incydencie w Pierzchnie.

Dochodzenia na razie prowadzone są osobno, ale mogą mieć związek nie tylko czasowy. Pierzchno i Czarna Wieś znajdują się w tej samej gminie Wręczyca Wielka.

Najmłodszy z synów pił także alkohol konsumpcyjny

Ojciec trzech synów z Pierzchna - mężczyzna w wieku ponad 50 lat - został przewieziony na oddział detoksykacyjny do szpitala w Sosnowcu. Jest w krytycznym stanie. Dwaj jego synowie są w szpitalu wojewódzkim w Częstochowie.

- Jeden z synów jest w stanie bardzo ciężkim. Drugi jest na naszym oddziale nefrologii po dializach - powiedział Zbigniew Bajkowski, dyrektor częstochowskiej lecznicy. - Ta osoba, która jest w najlepszym stanie, była dlatego w najlepszym stanie, że piła do tego alkohol konsumpcyjny. Pozostali pili tylko niekonsumpcyjny - dodał dyrektor.

0404N139X SZPITAL
Ojciec i trzej synowie zatruli się denaturatem
Źródło: TVN24

W ciężkim stanie jest najstarszy z synów, 26 letni. W najlepszym - 22-letni.

Zmarli trzej mężczyźni po denaturacie w Czarnej Wsi

W sobotę, 2 kwietnia po godzinie 23 mieszkanka Czarnej Wsi wezwała pogotowie do swojego 55-letniego partnera. Na miejsce przyjechała policja. Okazało się, że w tym samym budynku znajduje się także ciało drugiego mężczyzny, który miał 62 lata. Funkcjonariusze znaleźli tam dużo butelek po denaturacie.

Dzień później, w niedzielę w szpitalu w Blachowni zmarł 37-letni mężczyzna, który według ustaleń policji pił alkohol razem z dwójką mężczyzn zmarłych w Czarnej Wsi.

W środę mają być przeprowadzone sekcje zwłok wszystkich ofiar trucizny w gminie Wręczyca Wielka. Podczas sekcji zostaną pobrane próbki do badań toksykologicznych. Badaniom poddane zostaną też próbki alkoholu, który spożywali.

Czytaj także: