Dostaliśmy nagranie od ratownika medycznego Bielskiego Pogotowia Ratunkowego, na którym kierowca przez dłuższą chwilę nie zjeżdża na wolny pas ruchu, by ustąpić pierwszeństwa jadącej na sygnałach świetlnych i dźwiękowych karetce. Do zdarzenia doszło w piątek (8 listopada) po godzinie 15 przy ulicy Beskidzkiej w Tychach.
Czytaj też: Auta blokują służbom przejazd, na korytarz życia nie ma miejsca. Straż: to proszenie się o nieszczęście
- Do zdarzenia doszło w trakcie przejazdu przez Tychy. Kierowca pojazdu nie reagował, pomimo wielokrotnie wolnego prawego pasa ruchu i nie ułatwił przejazdu pojazdu uprzywilejowanego przez dłuższy czas - mówił pan Michał. Ratownik zaznaczył, że karetka wiozła pacjenta w stanie zagrożenia życia. - Transportowaliśmy pacjenta w stanie zagrożenia życia i zdrowia. Kierowca nie reagował na żadne nasze sygnały. Używaliśmy sygnałów świetlnych, dźwiękowych i trąbiliśmy na niego. Trwało to około trzech minut. Uważam, że takie zachowania powinno się karać - przyznał.
Czytaj też: Korytarz życia na drodze – jak prawidłowo go tworzyć? Jakie grożą kary?
Pan Michał podkreślił, że był to pilny transport pacjenta i liczył się czas. Sprawę zamierza zgłosić policji.
Autorka/Autor: os, ms/tok
Źródło: Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24