Marszałek śląski Mirosław Sekuła odpowiada na postulat RAŚ o ustąpienie ze stanowiska: to dziecinada. I choć zarzuca destrukcję opozycji przyznaje, że z większością może być problem.
Według działaczy RAŚ ustąpienie ze stanowiska Sekuły i całego zarządu województwa to jedyny sposób na przełamanie impasu w sejmiku, w którym koalicja PO-PSL i opozycja mają po tyle samo głosów.
Politycy Ruchu zaapelowali w środę do wszystkich ugrupowań, które mają radnych wojewódzkich o
wspólne zaangażowanie w przezwyciężenie kryzysu i przyjęcie odpowiedzialności za losy regionu.
„To dziecinada”
Sekuła zarzuca autonomistom niepoważne zachowanie i ucieczkę z koalicji. RAŚ opuścił ją pod koniec kwietnia, zarzucając PO m.in. błędną politykę kadrową.
- Radni Ruchu Autonomii Śląska zachowują się niepoważnie. Raz chcą być w koalicji, potem z niej wychodzą, a teraz znów chcą wejść. To dziecinada - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" Mirosław Sekuła.
- Poza tym wcale nie musieli głosować za moim powołaniem, a gdy Jerzy Gorzelik (Przewodniczący RAŚ - red.) dostał potem okazję, by pokazać swoją skuteczność, czyli nadzór nad Stadionem Śląskim, to wolał z koalicji uciec - mówi w wywiadzie marszałek.
Sekuła nawiązał w ten sposób do rezygnacji lidera Ruchu z kierowania biurem ds. modernizacji Stadionu Śląskiego. Rezygnacja ze stanowiska była następstwem opuszczenia koalicji przez RAŚ.
"Wszystko możliwe, jakieś transfery..."
Mirosław Sekuła odniósł się także do braku stabilnej większości głosów w koalicji rządzącej PO-PSL. - Nie ma co ukrywać, że to jest problem. Oczywiście wszystko jest możliwe w tym np. jakieś transfery, ale sądzę, że raczej w obecnym składzie dotrwamy do wyborów. Dlatego opozycja musi się zastanowić, czy chce być destrukcyjna, czy racjonalna - podkreśla marszałek i dodaje: Patrząc na głosowanie w sprawie Stadionu Śląskiego to niestety opozycja zachowała się wbrew logice i interesowi województwa śląskiego.
Dziennik zapytał, czy może trzeba podjąć decyzję o doproszeniu SLD do koalicji. - To pytanie nie do mnie, ale do zarządu regionu PO oraz władz krajowych Platformy - odpowiedział Mirosław Sekuła.
Autor: jsy/iga / Źródło: Dziennik Zachodni