- Komplet 7 tys. kibiców obejrzy czwartkowy konkurs PŚ na skoczni w Wiśle Malince – zapowiada Andrzej Wąsowicz wiceprezes PZN. Bilety na zawody praktycznie zostały wyprzedane.
Na obiekcie nadal trwają przygotowania: śniegołaz rozprowadza przywieziony śnieg. Według przepisów, aby przeprowadzić zawody na skoczni musi leżeć co najmniej 30 cm ubitego śniegu.
- Już to osiągnęliśmy. Bardziej niż grubością pokrywy przejmuję się jednak barwą śniegu. W nocy temperatura spada kilka stopni poniżej zera, co pozwoliło na uruchomienie czterech armatek. Obiekt powinien się zabielić - mówi Wąsowicz.
Wiceprezes PZN dodaje, że we wtorek po południu na skoczni odbędzie się próba generalna przez zawodami. Włączone zostanie m.in. oświetlenie.
Na ratunek- śnieg z Podhala
Od kilku dni na wiślański obiekt śnieg był przywożony z Podhala. Łącznie dostarczono stamtąd ponad tysiąc metrów sześciennych śniegu. Z tatrzańskiej doliny Chochołowskiej przywiozło go 30 ciężarówek. CZYTAJ WIĘCEJ
W niedzielę organizatorzy "znaleźli" też nieco śniegu w górach, który już wkrótce trafi na skocznię. Jest go około dwóch, trzech ciężarówek po 35 m sześciennych każda.
Aura, która torpedowała dotychczas wysiłek organizatorów, w niedziele okazała wreszcie łaskawsze oblicze - ochłodziło się, a po południu zaczął padać biały puch.
Na Małyszu
Zawody w Wiśle odbędą się w czwartek. Na godz. 9 zaplanowane zostały dwie serie treningowe, o 11 rozpoczną się kwalifikacje, a pięć godzin później seria próbna. Początek konkursu zaplanowano na godz. 17.30.
Skocznia w Wiśle Malince powstała w 1933 roku. W latach 2005-08 i została gruntownie zmodernizowana. Nadano jej też imię Adama Małysza. Rekord obiektu należy do Austriaka Stefana Krafta, który 8 stycznia 2013 roku podczas kwalifikacji do zawodów Pucharu Świata uzyskał 139 metrów.
Operacji transportu śniegu z Podhala przyglądał się reporter TVN24:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: jsy/par / Źródło: PAP/ TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24