Specjalistyczny 300-tonowy dźwig podniósł i przeniósł ważący ponad 70 ton żelbetowy schron sprzed II wojny światowej. Powód: kolidował z budowaną w Rudzie Śląskiej trasą N-S. Drogowcy przetransportowali budowlę i osadzili 20 metrów obok.
W Rudzie Śląskiej od prawie dwóch miesięcy trwa budowa odcinka trasy N-S od ul. Bukowej do ul. Kokota. Prace rozpoczęły się od przebudowy sieci wodociągowej, energetycznej i kanalizacyjnej.
I pojawiła się przeszkoda: schron pozorno–bojowy. - Jest to mała kapsuła, właściwie dla dwóch osób, z murem sugerującym, że jest to duży schron, stąd nazwa – tłumaczy dr Łukasz Urbańczyk, Miejski Konserwator Zabytków.
"Cały obiekt zostanie przykryty ziemią"
Pochodzący z 1938 r. schron jest dobrze zachowany. Posiada wszystkie elementy stalowego wyposażenia, takie jak dwudzielne drzwi pancerne czy zamknięcie strzelnicy.
Został przeniesiony o 20 metrów na północ od dotychczasowego miejsca i osadzony na rodzimym gruncie przez specjalistyczny dźwig.
- Teraz po przeniesieniu kapsuły cały obiekt zostanie przykryty ziemią, aby zachować pierwotny wygląd. Specjalnie dla zwiedzających zostanie wykonane zejście schodami terenowymi z poziomu chodnika – tłumaczy Maciej Szczerbowski z firmy Drogopol, która realizuje inwestycję w Rudzie Śląskiej.
W pobliżu znajduje się również duży bunkier, przy którym po zakończeniu budowy z jednej strony przebiegać będzie sama trasa, a z drugiej chodnik i ścieżka rowerowa.
Oba obiekty należą do Obszaru Warownego "Śląsk" - Grupy Bojowej "Wirek". Jej zadaniem była osłona od południa Rudy Śląskiej–Wirku i uzupełnienie obrony pomiędzy Punktem Oporu Nowy Bytom–Czarny Las a Punktem Oporu "Szyb Artura" w Kochłowicach.
Autor: mag//ec / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: UM w Rudzie Śląskiej