Katowicka klinika Gyncentrum jest jednym z kilku ośrodków w Polsce, stosujących nowatorską metodę monitorowania rozwoju zarodków. W służbie medycynie staje technika animacji poklatkowej, dzięki której lekarze mogą wybrać zarodki, które mają największą szansę na przeżycie w łonie matki.
Zarodki powstałe w wyniku zapłodnienia in-vitro są obserwowane okiem kamery przez 24 godziny na dobę. W ciągu dnia wykonywane jest zarodkom ok. 300 zdjęć, które następnie ułożone zostają w sekwencję obrazów i odtworzone w formie animacji.
Podglądanie dla nauki
Proces rozwoju zarodka w formie filmu trafia następnie na ekrany iPadów biologów. Dzięki nowatorskiej technice mogą oni z wyjątkową dokładnością wskazać najlepiej rozwijające się zarodki. Te będą mieć największą szansę na prawidłowy rozwój po przeniesieniu do łona matki.
- Podglądając zarodki przez 24 godziny non stop możemy obserwować ich rozwój na różnych etapach, wybierając ten, który będzie miał największe szanse rozwoju. Co więcej możemy prześledzić ich wzrost wstecz, wychwytując nawet najdrobniejsze anomalie, mogące mieć wpływ na powodzenie ciąży - wyjaśnia dr n. biol. Wojciech Sierka, kierownik laboratorium katowickiej Kliniki Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Gyncentrum.
Ponadto technika, która do Polski przywędrowała ze Szwecji pozwala na zachowania dużo lepszych warunków dla zarodków. Na czas zbadania nie muszą już być one wyciągane z inkubatorów. Dzięki temu zarodki przechowywane są w warunkach wiernie naśladujących te, panujące w łonie matki i nie są narażone na uszkodzenia powodowane zmianami temperatury.
Przełom w in vitro?
- Oglądając film stworzony z setek zdjęć, możemy zaobserwować najważniejsze etapy rozwoju embrionu, których do tej pory nie mieliśmy okazji prześledzić. Możemy np. ocenić, jak długo trwało podzielenie się zapłodnionego jaja na dwie, trzy, cztery komórki. To tempo ma wpływ na dalszy rozwój zarodka, a co za tym idzie sukces ciąży. Co więcej, możemy dokonywać wyboru zarodków na różnych etapach rozwoju, obserwując pierwsze niepokojące zmiany i anomalie. Mamy więc pełny obraz rozwoju, coś co było do tej pory niemożliwe - przekonuje dr Sierka.
Skuteczność innowacyjnej metody potwierdzają również wyniki badań amerykańskich naukowców, przedstawione podczas kongresu Europejskiego Towarzystwa Reprodukcji i Embriologii (ESHRE). Uczeni z uniwersytetu w Pensylwanii przeprowadzili badania porównawcze prowadzone na dwóch grupach kobiet. U jednej z nich monitorowanie zarodków odbywało się metodą tradycyjną, u drugiej - z pomocą monitoringu. Badania wykazują wzrost transferów zakończonych ciążą o 20%.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: PŁ / Źródło: TVN24 Katowice/Gyncentrum
Źródło zdjęcia głównego: Gyncentrum | Guarana PR