Pijanego 42-latka zatrzymał komendant policji, gdy ten wiózł swoje dzieci do szkoły. Policjant pracował na miejscu innego zdarzenia. Mieszkańcowi powiatu żywieckiego grozi do 2 lat więzienia.
Do zatrzymania pijanego kierowcy doszło w momencie, kiedy funkcjonariusze pracowali przy innej sprawie.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że w miejscowości Kocierz Moszczanicki przy ul. Beskidzkiej w przydrożnym rowie leży mężczyzna. Jak się okazało był to 46-letni mieszkaniec Bytomia poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Oświęcimiu. Mężczyzna był mocno wychłodzony – informuje żywiecka policja.
Zatrzymany przez komendanta
Na miejscu pracowali mundurowi i komendant komisariatu w Gilowicach.
– W pewnym momencie podinsp. Dariusz Lach zauważył dziwnie jadący samochód. Za kierownicą zatrzymanego przez komendanta pojazdu siedział 42-latek. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu we krwi. Na tylnym siedzeniu przewoził dwójkę swoich dzieci – informują żywieccy funkcjonariusze.
Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi kara nawet dwóch lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Kocierz Moszczanicki (pow. żywiecki):
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24