W nocy na ulicy Mireckiego w Częstochowie pięć samochodów zostało uszkodzonych przez ogień. Jego źródłem był płonący kontener ze śmieciami, w pobliżu którego mieszkańcy zaparkowali auta.
Przykrego odkrycia dokonali rano mieszkańcy częstochowskiej dzielnicy Raków, którzy zaparkowali swoje samochody na ulicy Mireckiego. W nocy zapalił się tam kontener ze śmieciami stojący pod wiatą. Pozostawione w pobliżu samochody zostały zniszczone przez ogień i wysoką temperaturę.
Akcja gaśnicza do rana
Zgłoszenie o płonącym śmietniku i zajmujących się od niego samochodach służby otrzymały ok. godziny 1:30. Gdy straż pożarna i policja dotarły na miejsce, zobaczyli stojący w płomieniach kontener i pojemnik na używaną odzież. W zaparkowanych obok niego samochodach płonęły plastikowe elementy, światła, opony i zderzaki.
- Ogień objął 5 samochodów przy ulicy Mireckiego 32. W tym momencie jesteśmy w trakcie ustalania wysokości szkód. Z doświadczenia również wiemy, że wielu kierowców nie ubezpiecza swoich pojazdów na wypadek pożaru - mówi podinsp. Marek Struski z częstochowskiej policji - Akcja trwała do godziny 4:00 rano, szczególnie trudne dla straży pożarnej było dogaszenie samego kontenera - dodaje.
Podpalenie czy przypadek?
Funkcjonariusze nie wiedzą jeszcze, jak doszło do wzniecenia ognia.
- Oczywiście nie możemy wykluczyć podpalenia, jednakże z całą pewnością nikt nie podpalił samych pojazdów - mówi Struski - Istnieją sposoby, by ustalić potencjalnych sprawców. Będziemy próbować tego dokonać na drodze typowania ludzi, którzy mogli być w tej okolicy o danej porze. Liczymy też na pomoc świadków. Do zdarzenia doszło w weekendową noc, więc mamy nadzieję, że ktoś był wtedy na ulicy i mógł widzieć całe zdarzenie.
Jeżeli okaże się, że doszło do celowego podpalenia, jego sprawcy może grozić kara grzywny, lub nawet do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Mireckiego w Częstochowie
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie naKontakt24@tvn.pl.
Autor: PŁ / Źródło: TVN24 Katowice