Pożar domu jednorodzinnego w Mysłowicach wybuchł nad ranem w niedzielę. Dwie osoby zostały ciężko poszkodowane. Jedną z nich śmigłowiec LPR zabrał do szpitala. Drugą przetransportowano karetką.
Do pożaru doszło w domu przy ul. Hutniczej. Jak informuje nas straż pożarna, ogień został już opanowany i trwa dogaszanie.
– Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej okazało się, że pożar jest bardzo mocno rozwinięty, był nim objęty dach, ogień wychodził z okien na pierwszym piętrze – powiedział rzecznik Komedy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach mł. bryg. Wojciech Chojnowski.
Pożar objął całą górną kondygnację domu. Na miejsce wezwano łącznie 12 zastępów straży. Strażacy przez okno wynieśli z budynku dwie poszkodowane osoby. Jedna z nich została zabrana do szpitala karetką pogotowia, druga – śmigłowcem LPR.
– Z budynku wynieśliśmy trzy butle gazowe i czwartą, podłączoną do piecyka. Na miejscu jest powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który oceni stan techniczny budynku – dodał Chojnowski.
Przyczyna powstania pożaru nie jest na razie znana. Będzie ustalana po zakończeniu akcji gaśniczej.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24