Metalowa belka, która waży kilkaset kilogramów, przebiła dach supermarketu w Mikołowie (woj. śląskie). W sąsiadującym obok hotelu trwały prace montażowe. Policja zatrzymała mężczyznę kierującego robotami budowlanymi.
- Podczas prac montażowych z dachu hotelu spadł element metalowej konstrukcji. Ważąca kilkaset kilogramów belka zerwała się z dźwigu, spadła na dach sąsiadującego z budową marketu Tesco i wpadła do środka - mówi Magdalena Wiśniewska z mikołowskiej policji.
Dodaje, że na szczęście nikt nie ucierpiał.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 9.00 przy ul. Młyńskiej. Ze względu na wczesną porę w supermarkecie było niewiele osób.
Katastrofa budowlana?
Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną zdarzenia. Policja zatrzymała 41-latka, który kierował robotami prowadzonymi na terenie budowy hotelu.
- Śledztwo prowadzone jest przez mikołowską prokuraturę w kierunku nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia, zagrażającego życiu i zdrowiu wielu ludzi. Za to przestępstwo może grozić nawet 5 lat więzienia - czytamy na stronie internetowej mikołowskiej policji.
Do zdarzenia doszło w Mikołowie przy ul. Młyńskiej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas/NS / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Bartosz Rejmoniak