Województwo śląskie nie dołoży się do pożyczki, o jaką poprosiły Przewozy Regionalne. - Musieliśmy odmówić, ponieważ ratujemy Koleje Śląskie - tłumaczy Mirosław Sekuła, marszałek województwa.
Spółka Przewozy Regionalne o wsparcie poprosiła swoich właścicieli, czyli marszałków województw. Jednak marszałek śląskiego Mirosław Sekuła odmówił. Argumentował, że śląskie koncentruje się na poprawie sytuacji własnego przewoźnika – informuje PAP.
W podpisanym w środę piśmie Sekuła poprosił jedynie, aby ewentualne zajęcie taboru nie objęło składów Przewozów Regionalnych, wykonujących połączenia stykowe województwa śląskiego.
384 mln zł zadłużenia
Takie niebezpieczeństwo istnieje. Jeśli PR będą zalegać ze spłatą zadłużenia wobec spółki PKP PLK, ta może zająć jej tabor i nieruchomości. W tym roku Przewozy mają zapłacić PKP PLK 80 mln zł z łącznej kwoty zadłużenia 384 mln zł.
Zadłużenie powstało w latach 2009-10, gdy samorządowy przewoźnik zalegał z płaceniem za korzystanie z zarządzanej przez PKP PLK sieci kolejowej.
Śląskie ma 9,2% udziałów w Przewozach Regionalnych. Jak zaznaczył Sekuła, nie zna on odpowiedzi pozostałych marszałków. Szacuje, że pomoc regionu dla Kolei Śląskich – przez podwyższanie kapitału zakładowego spółki – to już ok. 45 mln zł.
Autor: pw/roody / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice