150 policjantów interweniowało w klubie. Właściciele: weszli bez zgody, zaatakowali klientów, użyli gazu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl
Rybnik. Policja przerwała imprezę w klubie nocnym. Doszło do zamieszek
Rybnik. Policja przerwała imprezę w klubie nocnym. Doszło do zamieszekDamian Wagner
wideo 2/13
Rybnik. Policja przerwała imprezę w klubie nocnym. Doszło do zamieszekDamian Wagner

Niemal 150 policjantów brało udział w interwencji w jednym z klubów w Rybniku (województwo śląskie). Funkcjonariusze użyli między innymi granatów hukowych i gazu. Padły też strzały ostrzegawcze. Wylegitymowali 213 osób, a trzy z nich zatrzymali. Policja twierdzi, że w czasie interwencji naruszono "nietykalność cielesną policjantów", zaś według przedstawicieli lokalu, to funkcjonariusze zachowywali się nieodpowiednio. Policja prowadziła działania także w innych miastach, gdzie właściciele lokali decydowali się na ich otwarcie.

Zarzuty po policyjnej interwencji w otwartym klubie.

Pomimo obostrzeń związanych z pandemią COVID-19 w polskich miastach otwierają się kolejne lokale i kluby. W sobotni wieczór policjanci interweniowali między innymi w centrum Rybnika. Jak informują mundurowi, właściciel jednego z lokali zdecydował się na zorganizowanie imprezy wbrew obowiązującym przepisom. Decyzją sanepidu miejsce zostało zamknięte ze skutkiem natychmiastowym.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

"Wdarli się do lokalu"

"Według relacji uczestników wydarzenia w mediach społecznościowych policja miała wewnątrz lokalu użyć gazu. Funkcjonariusze mieli też użyć pałek wobec ludzi na zewnątrz. Mundurowi stworzyli kordon i nie wpuszczali nikogo do środka. Doszło do starć z tłumem. Przed pierwszą w nocy w stronę funkcjonariuszy poleciały butelki. Policja rozgoniła zbiegowisko. Użyto rac hukowych" – podał portal rybnik.dlawas.info.

Po drugiej w nocy – jak informował portal – "pierwszej wypowiedzi udzieliła właścicielka klubu w relacji na stronie lokalu, która stwierdziła, że policja wdarła się do lokalu bez podania podstawy prawnej, bez nakazu i zaczęła straszyć ludzi. Według właścicielki, użyto gazu wewnątrz lokalu, a na zewnątrz granatów hukowych".

Z kolei z relacji świadków cytowanych przez portal rybnik.com.pl wynika, że "policja weszła do klubu i miała zakończyć zabawę". "Zrobiło się zamieszanie, ludzie zaczęli się tratować. Pani z megafonem dostała gazem pieprzowym i została sprowadzona do parteru" – powiedział świadek, cytowany przez rybnicki portal.

Policja przerwała imprezę w klubie w RybnikuDamian Wagner

CZYTAJ RAPORT TVN24.PL O KORONAWIRUSIE

Policja: użyliśmy gazu, pałek i granatów hukowych, padły strzały ostrzegawcze

Policja odpiera zarzuty o nielegalność swoich działań oraz agresywne zachowania funkcjonariuszy. "Decyzją Państwowego Inspektora Sanitarnego lokal został zamknięty, a decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. W związku z powyższym policjanci asystowali pracownikom sanepidu w doręczeniu dokumentu właścicielowi. Następnie mundurowi poinformowali uczestników imprezy o zamknięciu lokalu i konieczności wyjścia z klubu" – podała policja w niedzielnym komunikacie.

"W asyście policjantów osoby, które były w środku, opuściły klub. Funkcjonariusze wylegitymowali 213 uczestników wydarzenia i zatrzymali trzy osoby, które w trakcie interwencji naruszyły nietykalność cielesną policjantów" – czytamy w komunikacie śląskiej policji. Z informacji wynika, że część z uczestników imprezy nie przestrzegała obowiązku zakrywania nosa i ust. Z kolei inni spożywali alkohol w miejscu objętych zakazem i próbowali wprowadzić interweniujących policjantów w błąd, podając fałszywe dane osobowe. To jednak - jak podała policja - nie był koniec. "Po opuszczeniu lokalu uczestnicy byli agresywni i atakowali mundurowych niebezpiecznymi przedmiotami. Policjanci podawali komunikaty wzywające do rozejścia się" – przekazano. W końcu w ruch poszły miotacze gazu, policyjne pałki i granaty hukowe. Funkcjonariusze oddali także strzały ostrzegawcze z broni gładkolufowej. Rannych zostało dwóch policjantów, a uszkodzeniu uległy dwa radiowozy. W akcji udział wzięło niemal 150 funkcjonariuszy.

Mieszczący się w centrum Rybnika klub po raz pierwszy został otwarty w poprzedni weekend – wylegitymowano wówczas ponad 370 osób i poinformowano właściciela o tym, że otwarcie lokalu jest niezgodne z przepisami dotyczącymi zwalczania epidemii.

Interwencja policji w jednym z klubów w Rybniku. Trzy osoby zatrzymaneśląska policja
Policja o działaniach w Rybniku
Policja o działaniach w RybnikuTVN24 Katowice/ Paweł Skalski

"Policja przyszła nas prowokować"

Przed Komendą Miejską Policji w Rybniku odbyła się w niedzielę po południu konferencja przedstawicieli lokalu. Kilkadziesiąt osób zgromadziło się tam, solidaryzując się z jego właścicielami.

Współwłaściciele klubu Marcin Koza i Sandra Konieczny ocenili, że policja weszła do lokalu bez podstaw prawnych, a proszeni o przedstawienie się funkcjonariusze używali filmowych nazwisk: James Bond i Grzegorz Brzęczyszczykiewicz.

- Weszli na lokal bez żadnej zgody, siłą, zaatakowali klientów. Gazowali nas w lokalu, przez co jedna z naszych klientek miała problemy z oddychaniem w górnej strefie lokalu. Nie pozwolili nam jej sprowadzić na dół – relacjonowała Sandra Konieczny.

- Policja przyszła nas prowokować. Policja przyszła po to, żeby nas siłą wyszarpać z tego lokalu – kontynuowała.

Współwłaścicielka lokalu w Rybniku o wydarzeniach z soboty
Współwłaścicielka lokalu w Rybniku o wydarzeniach z sobotyTVN24

Zdaniem Kozy "wczoraj nie było interwencji policji", bo "nikt się nie wylegitymował". - Do nas przyszli bandyci. Weszli, zaatakowali wszystkich ludzi, którzy pojawili się w naszym lokalu. Ludzie byli wystraszeni, my również – ocenił współwłaściciel lokalu. Zarzucił także przedstawicielom sanepidu, że oni również weszli do lokalu nielegalnie, wbrew przepisom.

Głos zabrał także aktywista grupy skupionej wokół Strajku Przedsiębiorców, Michał Wojciechowski, według którego interwencja policji w klubie była "festynem przemocy, festynem reżimu".

Jego zdaniem policja "wtargnęła siłą, użyła gazu". Dodał, że właściciele klubu dysponują licznymi nagraniami, potwierdzającymi, że funkcjonariusze użyli gazu wobec gości lokalu nie tylko na zewnątrz, ale także w środku. Pojawiły się głosy, że z tego powodu miała zasłabnąć przebywająca w klubie kobieta.

Jak relacjonował reporter TVN24, w poniedziałek prezydent Rybnika ma starać się zorganizować spotkanie policjantów i przedstawicieli klubu.

Interwencja w klubie w Rybniku. Przedstawiciele klubu twierdzą, że doszło do prowokacji ze strony policji
Interwencja w klubie w Rybniku. Przedstawiciele klubu twierdzą, że doszło do prowokacji ze strony policjiTVN24

Prezydent Rybnika: apeluję o dialog i rozsądek

W niedzielę po południu oświadczenie w sprawie wydarzeń z soboty opublikował na Facebooku prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

"W związku z wydarzeniami w klubie Face 2 Face apeluję o pokojowe rozwiązania. Agresja i przemoc nie są sposobem łagodzenia konfliktów i rozwiązywania problemów" - napisał. Zaapelował o "zachowanie spokoju u wszystkich uczestników sporu". Ocenił, że "wszyscy jesteśmy zmęczeni pandemią i związaną z nią izolacją".

"Aktualnie w naszym kraju obowiązuje obostrzenie zakazujące między innymi zgromadzeń powyżej pięciu osób. Wielu ma wątpliwości dotyczące umocowania prawnego tych przepisów. Jednak załatwianie sprawy siłą, nie jest dobrym wyjściem" - czytamy dalej.

Według Kuczery "niezrozumiałe i niekonsekwentne zasady dotyczące różnych dziedzin życia społecznego w związku z pandemią prowadzą do zniecierpliwienia, stresu, i frustracji, a wreszcie do braku zaufania do państwa".

"Rozumiem desperację branży gastronomicznej, dla której wsparcie oferowane przez rząd jest niewystarczające i stawia ją na skraju przepaści. Zwracam jednak uwagę na cienką granicę, którą właśnie przekraczamy. Apeluję o dialog i rozsądek" - napisał prezydent Rybnika.

We Wrocławiu policja nie pozwoliła na otwarcie

Imprezy próbowano zorganizować też w klubach mieszczących się we wrocławskim Pasażu Niepolda.

- Policjanci udzielali asysty pracownikom Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu, w związku z wykonywanymi przez nich czynnościami wobec właścicieli mieszczących się w rejonie pasażu klubów – poinformował Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji. Dodał, że wylegitymowano kilkanaście osób, które znajdowały się przed wejściem do lokali, a nie stosowały się do obowiązku zasłaniania twarzy i nie zachowywały dystansu społecznego. - Wobec nich prowadzone są czynności wyjaśniające w związku z naruszeniem przepisów Kodeksu wykroczeń. Na niektóre naruszające przepisy osoby nałożone zostały grzywny – przekazał Dutkowiak.

Wrocławska policja poinformowała też, że uniemożliwiła otwarcie dwóch klubów, w których miały odbyć się imprezy. Wydarzenia w sobotni wieczór komentował Arkadiusz Dudzic ze Stowarzyszenia Wrocławski Instytut Rozwoju. - Policja uznała za zasadne blokowanie wejścia do klubów i tych, którzy chcieli do nich wejść nie wpuszczała. Nie chciała podać też podstawy prawnej, jakiegokolwiek uzasadnienia. Policjanci zasłaniają się wykonywaniem poleceń. Sytuacja jest absurdalna i się na nią nie godzimy – powiedział.

Przedstawiciel Stowarzyszenia Wrocławski Instytut Rozwoju o działaniach policji
Przedstawiciel Stowarzyszenia Wrocławski Instytut Rozwoju o działaniach policjiTVN24 Wrocław/ Krzysztof Połosak

W Świebodzinie zrezygnowali z otwarcia

Z kolei w Świebodzinie (województwo lubuskie) nie doszło do planowanej imprezy w jednym z klubów. Tam właściciel dyskoteki otrzymał decyzję sanepidu z rygorem natychmiastowej wykonalności i - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - w sobotę nie otworzył lokalu dla klientów. Przed tygodniem lokal jednak otworzył, a na imprezie bawiło się wówczas kilkadziesiąt osób. Nie obyło się bez interwencji policji i sanepidu. - Jak podano w uzasadnieniu decyzji, ma to związek z naruszeniami, między innymi polegającymi na uruchomieniu obiektu wbrew ograniczeniom wynikającym ze stanu epidemii na terenie kraju, jak i niezapewnieniu odpowiednich warunków sanitarnych – powiedział Marcin Ruciński z policji w Świebodzinie. Dodał, iż inspekcja sanitarna wskazała, że naruszenia polegały m.in. na możliwości rozprzestrzeniania się zakażeń wśród osób przebywających w obiekcie.

23 stycznia w trakcie imprezy w świebodzińskim klubie bawiło się ponad 50 osób. Wśród nich był Paweł Tanajno ze Strajku Przedsiębiorców. Niektórzy z gości mieli utrudniać pracę mundurowych. Po kontroli Strajk Przedsiębiorców zamieścił w internecie nagranie z wpisem o rzekomym użyciu przemocy wobec didżeja. Jednak policja zaprzeczyła, by do takiej doszło. Wyjaśnieniem tego incydentu zajmuje się prokuratura. Śledczy sprawdzają też, czy otwarcie dyskoteki w dobie pandemii choroby COVID-19 i obowiązujących obostrzeń naruszyło prawo.

Autorka/Autor:tam, akr/gp

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: śląska policja

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kristi Noem - która jest poważnie rozważana do funkcji wiceprezydentki USA, gdyby Donald Trump wygrał wybory - opisała w książce, jak zastrzeliła swoją suczkę po nieudanym polowaniu na bażanty - podał "Guardian" po zapoznaniu się z treścią publikacji, która niebawem ma się ukazać w USA. Republikańska polityczka przekonuje w niej, że to dowód, iż w razie potrzeby jest zdolna zrobić wszystko, co "trudne, brudne i brzydkie".

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Źródło:
PAP, The Guardian, Reuters

Tragedia podczas ćwiczeń strażaków ochotników w Ostrowie Wielkopolskim. W komorze dymowej nagle zasłabł strażak OSP Żerniki w powiecie kaliskim. Mimo godzinnej walki lekarzy, życia 39-latka nie udało się uratować. O godzinie 18 w jednostkach straży pożarnej w całej Polsce zawyją syreny i minutą ciszy zostanie oddany hołd zmarłemu strażakowi.

Tragedia podczas ćwiczeń, nie żyje strażak ochotnik. O 18 w całej Polsce zawyją syreny

Tragedia podczas ćwiczeń, nie żyje strażak ochotnik. O 18 w całej Polsce zawyją syreny

Źródło:
tvn24.pl

Nawet pięć lat więzienia grozi 58-letniemu mieszkańcowi Legnicy (woj. dolnośląskie), który jadąc samochodem z dużą prędkością, stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w krawężnik oraz przydrożne bariery. Mężczyzna był trzeźwy, ale pojazd, którym kierował, nie był zarejestrowany i ubezpieczony.

Jechał tak szybko, że nie zapanował nad autem. Wpadł na pas zieleni i uderzył w bariery

Jechał tak szybko, że nie zapanował nad autem. Wpadł na pas zieleni i uderzył w bariery

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjski turysta został zaatakowany przez rekina w Trynidadzie i Tobago - poinformowały w sobotę brytyjskie media. 64-letni mężczyzna przebywa na oddziale intensywnej terapii. Do ataku doszło zaledwie 10 metrów od brzegu.

Atak rekina. Turysta znajdował się zaledwie 10 metrów od brzegu

Atak rekina. Turysta znajdował się zaledwie 10 metrów od brzegu

Źródło:
BBC, PAP

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP

"Na okręg lwowski spadły dziś dziesiątki bomb i rakiet. Jedna z nich 15 km od naszej granicy. Morawiecki w tym czasie ustala w Budapeszcie wspólną antyeuropejską strategię z proputinowskimi politykami skrajnej prawicy" - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Gdyby nie polski rząd w lutym 2022 roku, to Ukraina mogłaby upaść" - odpowiedział na wpis Morawiecki.

W Ukrainie bombardowania, Morawiecki w Budapeszcie. Tusk: Głupota? Zdrada? Czy jedno i drugie?

W Ukrainie bombardowania, Morawiecki w Budapeszcie. Tusk: Głupota? Zdrada? Czy jedno i drugie?

Źródło:
tvn24.pl

Lewica zainaugurowała kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Na sobotniej konwencji koalicji zaprezentowano liderów i liderki list do europarlamentu.

Lewica przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Lewica przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Źródło:
TVN24

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów opublikowano najnowsze oświadczenie majątkowe Donalda Tuska. Znalazły się w nim informacje o oszczędnościach i dochodach, a także polisy na życie premiera według stanu na koniec 2023 roku.

Opublikowano oświadczenie majątkowe Donalda Tuska

Opublikowano oświadczenie majątkowe Donalda Tuska

Źródło:
tvn24.pl

Po pierwszym czytaniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, zatytułowanego "w obronie chrześcijan", w Sejmie zaczęła się gorąca dyskusja. Marcin Józefaciuk (KO) powiedział, że "religia jest jak pewien męski organ". - Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nosem, to już mamy pewien problem - mówił. Później w rozmowie z portalem wprost.pl tłumaczył, że chodziło mu o mózg. - Jeżeli czyjeś myśli poszły w innym kierunku - nie mam na to wpływu - dodał.

Józefaciuk w Sejmie: religia jest jak pewien męski organ. Następnego dnia tłumaczył, że chodziło mu o mózg

Józefaciuk w Sejmie: religia jest jak pewien męski organ. Następnego dnia tłumaczył, że chodziło mu o mózg

Źródło:
PAP, wprost.pl

W niedzielę, 28 kwietnia, sklepy będą otwarte. To jeden z wyjątków przewidzianych w ustawie.

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Źródło:
PAP

PKO Bank Polski zwraca uwagę na fałszywe wiadomości, w których oszuści podszywają się pod tę instytucję. Nie należy otwierać załącznika, możesz stracić pieniądze i kontrolę nad kontem - przestrzega bank.

Wielki bank ostrzega przed oszustami. "Możesz stracić pieniądze"

Wielki bank ostrzega przed oszustami. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Drogowe zaskoczenie i innowacja na miarę naszych czasów. Rondo każdy kierowca zna, ale rondo turbinowe niekoniecznie. Na Dolnym Śląsku już się pojawiły, więc warto zapamiętać, jak wjechać i bezpiecznie z niego zjechać. Łukasz Wieczorek.

Śląsk stawia na ronda turbinowe

Śląsk stawia na ronda turbinowe

Źródło:
TVN24

W Chile skrócono tydzień pracy z 45 do 44 godzin. To pierwszy etap rozłożonego na pięć lat procesu mającego ostatecznie doprowadzić do 40-godzinnego tygodnia pracy w 2028 roku – podał wydawany w Santiago dziennik "La Tercera".

Skracają tydzień pracy. "Pięć lub sześć lat temu to wydawało się niemożliwe"

Skracają tydzień pracy. "Pięć lub sześć lat temu to wydawało się niemożliwe"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Podatek wyrównawczy może objąć maksymalnie siedem tysięcy podmiotów – powiedział wiceminister finansów Jarosław Neneman. Projekt ustawy w tej sprawie został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Zakłada wprowadzenie unijnych przepisów przewidujących minimalny poziom opodatkowania dla międzynarodowych grup przedsiębiorstw oraz dużych grup krajowych.

Rząd szykuje nowy podatek. Zyski liczone w miliardach

Rząd szykuje nowy podatek. Zyski liczone w miliardach

Źródło:
PAP

Rafał P. w noc sylwestrową 2005/2006 roku zabił właścicielkę jednej z kamienic w Będzinie oraz dozorcę, który był przypadkowym świadkiem zdarzenia. Po wszystkim podpalił budynek, w którym doszło do zbrodni. Został skazany na dożywocie, ale zniknął. Teraz został sprowadzony do Polski.

Skazany na dożywocie za zabicie dwóch osób kilka lat ukrywał się w Holandii. Właśnie wrócił do Polski

Skazany na dożywocie za zabicie dwóch osób kilka lat ukrywał się w Holandii. Właśnie wrócił do Polski

Źródło:
tvn24.pl

Trzyletnia dziewczynka trafiła w piątek do szpitala w Wejherowie. Jej obrażenia wzbudziły podejrzenia lekarzy, że dziecko może być ofiarą przemocy. Policja zatrzymała do sprawy matkę oraz jej 24-letniego partnera.

Trzyletnia dziewczynka trafiła do szpitala. Matka i jej partner zatrzymani

Trzyletnia dziewczynka trafiła do szpitala. Matka i jej partner zatrzymani

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nad ranem w sobotę Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych poinformowało, że w związku z rozpoczęciem kolejnej fali ataków rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu na terytorium Ukrainy aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne. Przed godziną 7 pojawił się kolejny komunikat, że "ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia (...) uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej".

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Szacujemy, że w samej Polsce są dziesiątki tysięcy osób w wieku poborowym - powiedział w "Jeden na Jeden" w TVN24 ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. Jak mówił, Kijów chce to dokładnie sprawdzić i zweryfikować. - Chodzi przede wszystkim o dwie rzeczy: sprawiedliwość i obowiązek - stwierdził.

Ambasador o mobilizacji Ukraińców przebywających za granicą. "Chodzi o sprawiedliwość i obowiązek"

Ambasador o mobilizacji Ukraińców przebywających za granicą. "Chodzi o sprawiedliwość i obowiązek"

Źródło:
TVN24

Tornado przetoczyło się w piątek po południu przez miasto Lincoln położne w amerykańskim stanie Nebraska. Na nagraniu uchwyconym przez Justina Williamsona widać, jak do centrum handlowego Gateway Mall zbliża się ogromny wir. W mieście zawyły syreny alarmowe.

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Źródło:
Reuters

W ciągu ostatnich lat narażenie antarktycznej fauny i flory na szkodliwe działanie promieni słonecznych wzrosło - donosi międzynarodowy zespół naukowców, dodając, że zwierzęta i rośliny muszą sobie z tym zagrożeniem radzić. Wszystko przez dziurę ozonową, która potrafi niezwykle długo utrzymywać się nad najzimniejszym kontynentem.

Poparzenie słoneczne zagraża zwierzętom i roślinom na Antarktydzie

Poparzenie słoneczne zagraża zwierzętom i roślinom na Antarktydzie

Źródło:
nature.com, BBC

Unia Europejska chce, aby pracownicy wiedzieli, ile zarabiają ich koleżanki i koledzy – wiedza ta ma być standardem. Unijne instytucje nie chcą, aby kobiety i mężczyźni na tym samym szczeblu byli inaczej wynagradzani. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Unia Europejska chce walczyć z nierównością płac, w ciągu dwóch lat ma wejść w życie dyrektywa

Unia Europejska chce walczyć z nierównością płac, w ciągu dwóch lat ma wejść w życie dyrektywa

Źródło:
TVN24

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

PGNiG, jako spółka Skarbu Państwa, nawet rozumiejąc specyfikę działań rynkowych, powinna brać na cel ochronę interesów odbiorców - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka. W ten sposób odniósł się do sytuacji Spółdzielni Mleczarskiej w Łużnej, której sprawę wysokich rachunków za gaz opisaliśmy. Wiceszef MKiŚ przekazał też, że rząd chce zamrozić cenę błękitnego paliwa dla małych i średnich firm.

"Drastyczna podwyżka rachunku, jesteśmy kompletnie pod krechą". Wiceminister zabiera głos

"Drastyczna podwyżka rachunku, jesteśmy kompletnie pod krechą". Wiceminister zabiera głos

Źródło:
tvn24.pl

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24