Trwają poszukiwania kierowcy, który na Śląsku zajechał drogę prowadzącej hondę 18-latce. Dziewczyna zjechała na pobocze, a później uderzyła w drzewo. W wypadku zginęła jej koleżanka. Sprawca uciekł z miejsca wypadku. Policja prosi o pomoc w znalezieniu prawdopodobnego sprawcy tragedii.
- Jest to samochód w kolorze ciemnym z zaklejonymi szybami, również przyciemnianą folią. Jak twierdzą świadkowie, ten pojazd wygląda na stuningowany, a początkowe numery rejestracyjne (KOS) świadczyłyby o tym, że jest on zarejestrowany w Oświęcimiu – mówi Adam Jachimczak ze śląskiej policji.
Autem podróżowali młodzi ludzie
- Na dziś zaplanowane są przesłuchiwania osób biorących udział w wypadku. Chodzi zarówno o osoby jadące samochodem, który dachował oraz te znajdujące się z pojeździe, który był wyprzedzany – mówi tvn24.pl Elwira Jurasz z policji w Bielsku-Białej.
Do tragedii doszło w miniony piątek na prostym odcinku drogi w Wilamowicach (powiat bielski). - W trakcie wyprzedzania kierowca poszukiwanego przez nas samochodu zajechał drogę kierującej hondą 18-latce. Ta dziewczyna zjechała na pobocze, uderzyła w drzewo. Honda wywróciła się. Jedna z pasażerek, 18-latka, niestety w wyniku tego wypadku zginęła – relacjonuje Jachimczak.
Samochodem podróżowało poza nią także czworo innych 18-latków. Wszyscy trafili do szpitala. Zdaniem lekarzy, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. ZOBACZ NAGRANIE Z MIEJSCA WYPADKU NA KONTAKT24
- Czekamy na sygnały od wszystkich osób, które mogą mieć informacje o poszukiwanym aucie albo wiedzą konkretnie coś na temat tego kierowcy lub samego zdarzenia – apelują policjanci.
Do wypadku doszło w piątek przed godz. 19.00 na ul. Paderewskiego w Wilamowicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: NS/kv / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: www.nasygnale.bielsko.biala.pl