Późnym wieczorem doszło do mocnego wstrząsu na poziomie 900 metrów w kopalni Staszic-Wujek. 11 górników trafiło do szpitala, czterech z nich pozostaje w nim dalej.
W środę, 4 września ok. godziny 21.30 doszło do wypadku w kopalni w kopalni Staszic-Wujek.
"Doszło do wstrząsu górotworu w rejonie 510 na poziomie 900 metrów. Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową. 11 górników zostało przewiezionych do szpitali. Po badaniach przeprowadzonych w nocy, w szpitalach aktualnie przebywa 4 górników. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - informuje w komunikacie Polska Grupa Górnicza.
Mają potłuczenia, jeden złamaną nogę
Jak powiedziała w rozmowie z TVN24 rzeczniczka PGG Ewa Grudniok, górnicy gównie doznali potłuczeń, a jedna osoba ma złamaną nogę.
"Na chwilę obecną roboty na ścianie, na której doszło do wstrząsu zostały wstrzymane do czasu przeprowadzenia wizji lokalnej. W pozostałych obszarach kopalnia pracuje normalnie" - dodaje spółka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Polska Grupa Górnicza