- Dla mnie to jedna z najcenniejszych rzeczy - apeluje pani Katarzyna, niepełnosprawna, której skradziono tzw. piąte kółko do wózka inwalidzkiego. Elektryczna dostawka pomaga jej w samodzielnym poruszaniu się na wózku. Urządzenie zostało sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych, a w zbiórkę kosztownego urządzenia zaangażowały się setki osób. Jednak pani Kasia cieszyła się nim niespełna dwa tygodnie.
Do kradzieży doszło w nocy z wtorku na środę przy ul. Uniwersyteckiej w Katowicach.
- Zobaczyłam, że mam wybitą szybę w samochodzie i niestety nie ma w nim tzw. piątego kółka, czyli elektrycznej dostawki do wózka inwalidzkiego, który umożliwia mi samodzielne poruszanie się na nim – mówi Katarzyna Bierzanowska, niepełnosprawna.
Pani Kasia cierpi na dystrofię mięśniową i koło przymocowane do przedniej części wózka jest jej bardzo pomocne w codziennym funkcjonowaniu. Poza słabymi nogami ma też słabe ręce.
Do Katowic pani Katarzyna przyjechała na szkolenie z swoim psem asystującym. Dla niego urządzenie także jest niezbędne, by razem mogli zacząć pracować.
Zorganizowano zbiórkę
Katarzyna Bierzanowska należy do wąskiego grona osób, które takie dodatkowe kółko posiada. – Kilka miesięcy walczyłam o to by je mieć - mówi.
Urządzenie to koszt rzędu 10 tysięcy złotych. W zebraniu takiej kwoty pomogły setki osób, organizując ogólnopolską akcję. Specjalna elektryczna dostawka została sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych. Pani Kasia cieszyła się nim niespełna dwa tygodnie.
- Ktokolwiek zabrał kółko, bardzo proszę by je oddał. Zapewniam, że nikt nie będzie miał z tego żadnego pożytku, a dla mnie to jedna z najcenniejszych rzeczy - apeluje do złodzieja.
Sprawą zajęła się także policja.
Do kradzieży doszło w Katowicach przy ul. Uniwersyteckiej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice/Facebook - Katarzyna Bierzanowska