Częstochowa. Na osiedlu znaleziono niewybuch. Ewakuowani mieszkańcy w nocy mogli wrócić do domów

Podczas budowy nitki gazociągu na ulicy Kossaka w dzielnicy Stradom w Częstochowie w poniedziałek znaleziono niewybuch. - Zgłoszenie wpłynęło do straży o godzinie 15.23. Na miejscu pracują trzy zastępy straży pożarnej, nasze działania polegają na pomocy policji i ewakuacji mieszkańców - przekazał w poniedziałek po południu w rozmowie z Kontaktem 24 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.

We wtorek rano Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka policji w Częstochowie przekazała nam, że tego samego dnia około godziny 22 saperzy z Gliwic zabrali znalezisko, a ewakuowani mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów.

W poniedziałek Chyra-Giereś informowała, że mieszkańcy ewakuowani byli z domów w promieniu stu metrów od znaleziska ewakuowani zostali mieszkańcy. - To ze względów bezpieczeństwa. Na miejscu pracują służby, policjanci zabezpieczają teren - mówiła.

W poniedziałek nie było wiadomo, czy saperzy pojawią się na miejscu w tym samym dniu i ile osób trzeba będzie łącznie ewakuować. - Policjanci sukcesywnie informują mieszkańców o konieczności ewakuacji. Nie wszyscy są w domach, więc nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak długo to potrwa ani jaką liczbę ludzi trzeba ewakuować - doprecyzowała Chyra-Giereś.

Wieczorem policjantka przekazała, że ewakuowano 35 osób z 15 budynków, które nie potrzebowały dalszej pomocy funkcjonariuszy.

Reporterka TVN24 rozmawiała z panem Pawłem, który mieszka naprzeciwko miejsca, gdzie zlokalizowano niewybuch. - Wracałem z pracy, po godzinie 14, żona zadzwoniła, że taka akcja jest pod domem - powiedział. - Część sąsiadów, którzy mają bliżej rodzinę, pojechali do najbliższych. My mamy ponad 30 kilometrów do najbliższej rodziny, tak że czekamy co dalej - przekazał.