Kopalnia Bobrek-Piekary w Bytomiu będzie fedrowała tylko do końca 2024 roku, potem rozpocznie się jej likwidacja. Załogę zakładu poinformował o tym zarząd spółki, należącej do skarbu państwa. To efekt opinii Wyższego Urzędu Górniczego na temat bezpieczeństwa w kopalni po marcowym tragicznym wypadku. Wcześniej planowano zamknięcie dopiero w 2040 r.
26 marca w drążonym chodniku kopalni Bobrek wystąpił wstrząs. Było tam wtedy 14 pracowników. Sześciu z nich zostało bezpośrednio objętych skutkami wstrząsu. Z tej grupy czterech górników wydostało się z rejonu zagrożenia o własnych siłach. Jednego przetransportowano. Szósty zmarł w trakcie akcji ratowniczej.
Jak przypomnieli w czwartkowym piśmie do załogi prezes Węglokoksu Kraj Grzegorz Wacławek oraz wiceprezesi Krzysztof Jamka i Anna Malcherczyk-Kulik, po tamtym zdarzeniu decyzją dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego roboty górnicze w rejonie Bobrek-Miechowice 1 zostały wstrzymane.
Na tym kłopoty kopalni się nie skończyły.
WUG: w tej kopalni nie jest bezpiecznie
Zarząd spółki przekazał, że po przedstawieniu wymaganych dokumentów i wykonaniu analiz, 27 czerwca Komisja ds. zagrożeń naturalnych powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego wydała negatywną opinię dotyczącą możliwości bezpiecznego prowadzenia robót górniczych w obszarze Bobrek Miechowice 1.
"Skutkuje to znacznym ograniczeniem zasobów możliwych do wydobycia i koniecznością zakończenia procesu produkcji do końca 2025 r.” - wskazał zarząd. „Wobec negatywnej opinii Komisji od stycznia 2026 r. konieczne będzie rozpoczęcie działań likwidacyjnych” - zaznaczyli szefowie spółki sygnalizując, że planują przeprowadzić likwidację kopalni siłami spółki, z wykorzystaniem załogi własnej.
Nie będzie pracy, będą urlopy, odprawy, alokacje
Szefowie spółki dodali, że chcą prowadzić proces likwidacji w oparciu o zapisy zawarte w umowie społecznej z 28 maja 2021 roku, z wykorzystaniem gwarancji świadczeń socjalnych w całym okresie likwidacji, to jest urlopów górniczych, urlopów dla pracowników zakładu przeróbki mechanicznej węgla, jednorazowych odpraw pieniężnych oraz alokacji do spółek węglowych i innych spółek nieobjętych umową społeczną, dających gwarancję kontynuacji zatrudnienia.
„Te kierunki działań wymagać będą jeszcze zatwierdzenia przez Ministerstwo Przemysłu. Zarząd Węglokoksu Kraj będzie się starał na każdym etapie procesu likwidacji zagwarantować zatrudnienie pracownikom naszej spółki, którzy będą chcieli kontynuować pracę w branży górniczej” - podkreślili Wacławek, Jamka i Malcherczyk-Kulik.
„Chcemy, aby ten proces przebiegł podobnie, jak miało to miejsce na ruchu Piekary, gdy kończyliśmy tam wydobycie w spokoju, z zachowaniem bezpieczeństwa dalszego bytu dla naszych pracowników i ich rodzin. Zadbamy o to, by był to proces przejrzysty i zrozumiały dla każdego z naszych pracowników. Wszystkie działania będziemy na bieżąco konsultować ze stroną społeczną i realizować przy wsparciu Ministerstwa Przemysłu i władz Bytomia” - zadeklarował zarząd Węglokoksu-Kraj.
100 lat wydobycia
Kopalnia Bobrek-Piekary należy do spółki Węglokoks Kraj - wydzielonej ze struktur Węglokoksu i należącej bezpośrednio do Skarbu Państwa. Prowadzi wydobycie w oparciu o infrastrukturę bytomskiej kopalni Bobrek (w dzielnicy Bytomia o tej nazwie). Ubiegłoroczne wydobycie zakładu - jedynego należącego do spółki - wyniosło około 900 tysięcy ton. Tymczasem pierwotny plan na ten rok zakładał 1,2 miliony ton.
Zakład powstał w 1922 jako kopalnia Gräfin Johanna, wcześniej (od 1907) stanowiąca część skonsolidowanej kopalni Paulus-Hohenzollern. Pod nazwą Bobrek działała w latach 1945-2005, następnie stała się częścią kopalni Bobrek-Centrum. Jej obszar górniczy obejmuje prawie 8 kilometrów kwadratowych
Pod koniec 2015 była już przygotowywana do likwidacji, jednak została odkupiona od ówczesnej Kompanii Węglowej wraz z kopalnią Piekary przez Węglokoks, który połączył oba zakłady w jeden, zarządzany przez spółkę Węglokoks Kraj. Nowy właściciel zainwestował, szczególnie w kopalni Bobrek, dziesiątki milionów złotych w unowocześnienie wydobycia i zwiększenie wydajności.
W latach 2015-22 Weglokoks Kraj notował dodatnie wyniki finansowe, z wyjątkiem 2020 r., kiedy na wyniku zaważyła pandemia Covid-19. 2023 r., w którym sfinalizowano nabycie całości akcji przez Skarb Państwa, firma zakończyła kilkunastomilionową stratą, wynikającą z warunków geologiczno-górniczych. Na koniec 2023 r. Węglokoks Kraj zatrudniał ok. 1,8 tys. osób.
Ruch Piekary, część kopalni Bobrek-Piekary, zakończył wydobycie węgla z powodu całkowitego wyeksploatowania udostępnionego złoża z końcem stycznia 2020 r. Ruch Piekary był dawną kopalnią Julian, oddaną do użytku w 1954 r. działającą pod szyldem Piekary od 1999 r.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jacek Bednarczyk/PAP