Trzy samochody doszczętnie spalone, 14 uszkodzonych, 40 osób ewakuowanych i jedna przewieziona do szpitala. To bilans pożaru w podziemnym garażu w Bielsku-Białej. - Prawdopodobną przyczyną było rozszczelnienie instalacji gazowej - twierdzi policja.
Ogień pojawił się w nocy z środy na czwartek w podziemnym garażu budynku przy ul. Kolumnowej. Płomienie zauważył kierowca, który zaparkował swoje BMW.
Pożar próbował ugasić jeden z mieszkańców, niestety bezskutecznie. Z poparzeniami rąk i twarzy trafił do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Jego stan jest dobry.
Trzy auta spłonęły, 14 uszkodzonych
Gdy pierwsi strażacy dotarli na miejsce o godz. 00.07, z bramy wjazdowej do garażu apartamentowca wydobywał się dym.
- W akcji gaśniczej brało udział dziewięć zastępów straży pożarnej. Po trzech godzinach udało się ugasić ogień. Niestety trzy samochody zostały doszczętnie zniszczone, a 14 kolejnych uszkodzonych przez wysoką temperaturę i działanie gazów pożarowych - wyjaśnia Patrycja Pokrzywa, rzecznik straży pożarnej w Bielsku-Białej.
Ewakuowano mieszkańców
Z budynku ewakuowano prawie 40 osób, w tym czworo dzieci. Mieszkańcy mogli schronić się w podstawionym przez MZK autobusie. W dwóch mieszkaniach, położonych bezpośrednio nad źródłem pożaru, stwierdzono pęknięcia tynków.
- Pracujący na miejscu inspektor nadzoru budowlanego wkrótce podejmie decyzję, czy budynek nadaje się do dalszego zamieszkania - mówi Elwira Jurasz, rzecznik policji w Bielsku-Białej.
Na razie mieszkańcy znaleźli schronienie u swych bliskich.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że przyczyną pożaru było rozszczelnienie instalacji gazowej w samochodzie, od którego zaczął się pożar.
Do pożaru doszło w garażu apartamentowca przy ul. Kolumnowej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: msin/kv / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice | Maciej Skóra