Prokurator Paweł Nikiel z Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej poinformował w poniedziałek, że w marcu ubiegłego roku w jednym z bielskim hoteli 36-letnia obywatelka Macedonii i jej wspólniczka, spotkały się z polskim przedsiębiorcą z branży jubilerskiej pod pozorem weryfikacji autentyczności biżuterii i kamieni szlachetnych, które miały rzekomo kupić. Oskarżona, wykorzystując nieuwagę przedsiębiorcy, podmieniła biżuterię oraz towarzyszące jej certyfikaty na bezwartościowe przedmioty.
- Spakowała je w oryginalne opakowanie i zwróciła sprzedawcy, potwierdzając chęć ich zakupów. Do finalizacji transakcji miało dojść niezwłocznie, a po wpłacie należności za kosztowności pokrzywdzony miał je wydać kupującym – wyjaśnił prokurator.
Straty liczone w milionach euro
Po pewnym czasie mężczyzna zaniepokojony brakiem płatności zweryfikował zawartość zwróconego mu opakowania. Wówczas odkrył, że zamiast cennych wyrobów jubilerskich zawiera bezwartościowy złom. - Pokrzywdzony wycenił straty na kwotę 3,51 miliona euro - dodał prokurator Nikiel.
Rzecznik poinformował, że w wyniku zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań udało się ustalić sprawców.
- Niezwłocznie przedsięwzięte przez Prokuraturę Okręgową w Bielsku-Białej czynności doprowadziły do zatrzymania na terenie Włoch dwojga z czwórki sprawców biorących udział w przestępstwie – powiedział.
Oprócz 36-letniej Macedonki był to 40-letni Włoch.
Zarzuty i areszt dla podejrzanych
Oboje usłyszeli zarzuty kradzieży za co grozi im od 5 do 25 lat więzienia. - Przesłuchana w charakterze podejrzanej kobieta przyznała się (…) i złożyła obszerne wyjaśnienia. Mężczyzna nie przyznał się (…) marginalizując swój udział w przestępstwie. Bielski sąd rejonowy zastosował wobec obojga tymczasowy areszt – zrelacjonował Paweł Nikiel.
Trwają czynności zmierzające do ustalenia miejsca pobytu pozostałych dwóch sprawców przestępstwa
Autorka/Autor: SK/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock