22-latek za to, że nie otrzymał wypłaty na czas podpalił firmę, w której pracował. Mężczyzna został zatrzymany w Będzinie (woj. śląskie). Trafił do 3-miesięcznego aresztu.
Policjanci zatrzymali 22-letniego mężczyznę, podejrzanego o podpalenie firmy w jednej z kamienic w centrum Będzina.
"Z policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna podłożył ogień pod kartony znajdujące się na trzecim piętrze w pomieszczeniu firmy, w której pracował" - podaje będzińska policja.
Z budynku ewakuowano 6 klientów i 5 pracowników banku. Straty firmy oszacowano na kwotę 30 tysięcy złotych. Nikt nie odniósł obrażeń.
Został zatrzymany i usłyszał zarzut
"Tego samego dnia będzińscy kryminalni zatrzymali podpalacza. 22-latek został osadzony w policyjnym areszcie. Mężczyzna usłyszał zarzuty związane z groźbami oraz spowodowania pożaru, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach" - dodaje policja.
Jak tłumaczył policjantom mężczyzna, głównym powodem podpalenia było to, że nie otrzymał on na czas pieniędzy za wykonywane usługi.
Decyzją sądu 22-latek został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Śląska policja