Katowice

Katowice

Wiele tygodni w kwarantannie. Mieli pobierać im wymazy tylko z gardła, nie zmieniając rękawiczek. "Błędy się zdarzają"

Pierwszy wynik mieli negatywny, drugi niejednoznaczny albo zgubiony, trzeci - pozytywny i kwarantanna zaczynała się od nowa. Rodziny ze Śląska, które siedziały zamknięte w domach przez wiele tygodni, opowiedziały w reportażu "Uwagi!" TVN, jak pobierano im wymazy do badań na koronawirusa: tylko z gardła, bez zmieniania rękawiczek i zabezpieczenia próbek. Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, że kwarantanna nie powinna trwać dłużej niż dwa tygodnie, ale "błędy się zdarzają".

Faktury na setki milionów złotych, luksusowe samochody, pieniądze ukryte w pralce. Dziewięć osób zatrzymanych

Funkcjonariusze CBŚP rozbili grupę podejrzaną o "zbrodnię vatowską". - Podejrzani mogli pomóc w uszczupleniu podatku VAT odbiorcom faktur kosztowych na kwotę 76 milionów złotych, do obiegu zaś wprowadzili faktury o łącznej wartości ponad 476 milionów złotych - informuje policja. W trakcie przeszukań policjanci zabezpieczyli między innymi siedem luksusowych samochodów i ponad 90 tysięcy złotych. Część gotówki znaleźli w pralce.

Pani Leokadii nie ma już dziesiąty dzień. Policja publikuje kolejne wideo z monitoringu

W dniu zaginięcia Leokadii Kupiec z Sosnowca kamera zarejestrowała podobną do niej kobietę, idącą chodnikiem w stronę Mysłowic. Kolejne nagranie i informacje świadków ujawniają jednak, że kobieta zatoczyła koło. Policjanci przeglądają zapisy z monitoringu po godzinach pracy. Potrzebują sygnałów od mieszkańców, by zawęzić teren poszukiwań i jak najszybciej dotrzeć do pani Leokadii. Nie ma jej od 21 czerwca.

Jak głosowały duże miasta? Dane PKW

Warszawa, Wrocław, Poznań, Kraków i Trójmiasto - tutaj, według danych podanych przez Państwową Komisję Wyborczą, pierwszą turę wyborów wygrywa Rafał Trzaskowski. Andrzej Duda triumfuje w Lublinie, Rzeszowie, Kielcach, Białymstoku i Stalowej Woli.

"Należała do przymusowego pracownika, który przeżył okupację". Plakietkę znaleźli w mieszkaniu na Śląsku

Metalowa plakietka identyfikacyjna należała prawdopodobnie do przymusowo zatrudnionego pracownika z jednego z podobozów Auschwitz–Birkenau. Specjaliści ustalili, że osoba, której dane znajdują się na niej przetrwała okres okupacji i zmarła w 2017 roku we Francji. Toruńscy policjanci zabytek znaleźli u mieszkańca Śląska. Teraz trafi prawdopodobnie do muzeum.