Siedzący na ławce w Częstochowie mężczyzna został zaatakowany młotkiem. Według śledczych, motywem była zazdrość o towarzyszącą mu kobietę. Zmarł w szpitalu. 35-letni Dawid B. usłyszał zarzut zabójstwa i trafił do aresztu. Jego 27-letni kolega też jest podejrzany w tej sprawie, ale decyzją sądu pozostał na wolności.
Prokuratura w Częstochowie prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa 49-letniego mężczyzny
- Prokurator przedstawił 35-letniemu Dawidowi B. zarzut zabójstwa 49-latka, które polegało na zadaniu kilku ciosów młotkiem w głowę oraz w okolicę szyi - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
27-letni kolega Dawida B. (śledczy nie podają jego imienia, ponieważ jest charakterystyczne) usłyszał zarzut udziału w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. Jak wyjaśnia Ozimek, na razie nic nie wskazuje, by młodszy z podejrzanych brał "czynny udział" w zdarzeniu. - Towarzyszył głównemu sprawcy - mówi prokurator.
Obaj podejrzani nie przyznali się do popełnienia zbrodni.
Prawdopodobnym motywem była zazdrość
Śledczy ustalili, że 35-latek znał 49-latka. - Prawdopodobnym motywem zbrodni była zazdrość o kobietę - mówi Ozimek. Chodzi o 35-latkę, która siedziała na ławce obok ofiary w chwili ataku
Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt dla obu mężczyzn. Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował areszt tylko wobec 35-letniego Dawida B. Nie uwzględnił wniosku dotyczącego 27-latka.
- Wniosek uzasadniony był obawą matactwa oraz grożącą podejrzanym wysoką karą. Sąd uznał, że w przypadku 27-latka nie ma wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez niego przestępstwa - mówi Ozimek.
Prokuratura zapowiada złożenie zażalenia na tę decyzję.
Trzy osoby zatrzymane, kobieta zwolniona do domu
Do ataku na mieszkańca Częstochowy doszło w piątek (24 czerwca) około godziny 18 na placu Orląt Lwowskich w dzielnicy Raków. - 49-letni mężczyzna siedział na ławce w towarzystwie kobiety. W pewnym momencie podszedł do niego Dawid B. w towarzystwie 27-letniego kolegi i zaczął mu zadawać ciosy młotkiem w głowę oraz w okolicę szyi - relacjonuje Ozimek.
Sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia. Po niedługim czasie policjanci zatrzymali Dawida B. i 27-latka.
49-latek w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł po kilku godzinach.
W chwili zatrzymania 35-latek był nietrzeźwy. W związku ze sprawą, oprócz podejrzanych mężczyzn policja zatrzymała także 35-letnią kobietę, towarzyszkę 49-latka. - Kobieta otrzymała status świadka i została zwolniona do domu - mówi Ozimek.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KMP Częstochowa