Rozmowy o końcu świata

Wyniszczająca zapora. "To może być początek końca populacji"

Puszcze Białowieska, Augustowska, Knyszyńska, obszar Natura 2000, Doliny: Biebrzy i Dolnego Bugu stanowią ostoję dla zwierząt i roślin - unikatowy na skalę światową teren. To tu żyją rysie, wilki, jelenie czy żubry. Spokojne życie zwierząt zostało zakłócone pod koniec stycznia 2022 roku. Polski rząd zdecydował się wybudować na 187 kilometrach granicy polsko-białoruskiej wysoki na pięć metrów, kosztujący ponad półtora miliarda złotych, płot. Dzieli naturę w samym jej sercu. Zdaniem ekspertów może to być początek końca żyjących tam populacji różnych gatunków zwierząt, bo wiele z nich straciło choćby możliwość dotarcia do właściwego partnera.

 

Operacja "Śluza" - zemsta Łukaszenki

Zapora to odpowiedź polskiego rządu na kryzys migracyjny na granicy z Białorusią, który przybrał na sile wiosną 2021 roku. Kryzys ten został wywołany przez Aleksandra Łukaszenkę, który jest oskarżany o prowadzenie wojny hybrydowej. Polega ona na zorganizowanym przerzucie migrantów na tereny Polski, Litwy i Łotwy. Łukaszenka w ciągu ponad 27 lat swoich rządów nieraz straszył Europę osłabieniem kontroli granic. 

 

Operacja "Śluza" - skąd latały samoloty do Mińska? Oto, co wynika z analizy tysięcy rejsów

 

Akcję ściągania migrantów na Białoruś z Bliskiego Wschodu czy Afryki, by wywołać kryzys migracyjny, opisał na swoim blogu już w sierpniu 2021 roku dziennikarz białoruskiego opozycyjnego kanału Nexta Tadeusz Giczan. Wyjaśniał, że białoruskie służby prowadzą w ten sposób wymyśloną 10 lat temu operację "Śluza". Pod płaszczykiem wycieczek do Mińska, obiecując przerzucenie do Unii, reżim Łukaszenki sprowadził tysiące migrantów na Białoruś. Następnie przewoził ich na granice państw UE, gdzie służby białoruskie zmuszają ich, by te granice nielegalnie przekraczali. Ta operacja wciąż trwa. Więcej o operacji "Śluza" w reportażu "Czarno na białym"